Maska upiększająca z wyciągiem z róży Christina Muse Beauty Mask

To jest boski produkt! Ma intensywny, wspaniały zapach piwonii i idealnie sprawdził się dla mojej przesuszonej, nadwrażliwej skóry z trądzikiem różowatym. Moja skóra nie czerwieni się ani nie piecze po nałożeniu. Konsystencja jest kremowa i bogata, a po użyciu skóra jest przyjemnie odświeżona, nawilżona i ma równomierny koloryt. To doświadczenie przypomina wizytę w luksusowym salonie. Chociaż nie jest tani, nie żałuję zakupu.

Maska przypadła mi do gustu. Pozostawiła moją skórę miękką, zadbaną i czystą. Mam suchą/mieszaną cerę i dla mnie sprawdziła się doskonale.

Maska mnie nie zachwyciła! Owszem, moja skóra jest bardziej miękka i przyjemna w dotyku, ale to wszystko. Wolałam maskę jabłkową od Christiny.

Nie mogę jeszcze ocenić jakości maski, ale obsługa sklepu jest fatalna. Zaczęli realizować moje zamówienie dopiero tydzień po dokonaniu płatności i nie odbierają telefonów. Nie można też wybrać firmy kurierskiej. Co najważniejsze, sprzedali mi tę dość drogą maskę zaledwie cztery miesiące przed upływem terminu ważności.

To doskonała maseczka, której regularnie używam, zostawiając ją na skórze przez godzinę. Świetnie nawilża, wyrównuje koloryt skóry, minimalizuje pory i sprawia, że moja skóra wygląda na zadbaną i świeżą.

Produkt nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie robi nic złego, ale też nic wyjątkowego. Do podstawowego nawilżania można znaleźć tańsze opcje. Nie kupię go ponownie.