Etat Libre d'Orange La Fin Du Monde Woda perfumowana

Perfumy Fin Du Monde wydają się nierealne. To twór, fragment science fiction, coś nadprzyrodzonego. Tylko prawdziwy geniusz mógł wymyślić połączenie w jednym zapachu nut czarnego pieprzu, popcornu i prochu strzelniczego. W jego składzie strach, ryzyko i niebezpieczeństwo splatają się z pragnieniem życia, chłonięcia wrażeń, nieprzegapienia niczego i smakowania każdej minuty życia. Ziemi obiecywano wiele apokalips, ale na szczęście tylko jedna się spełniła - Etat Libre d'Orange La Fin Du Monde, stworzony przez Quentina Bischa. W jego interpretacji, ten doniosły moment nabrał pewnej zabawkowej, nierealnej jakości, z nutą amerykańskiej stylizacji.

Nuty otwierające to lekkie popcorn, irys, proch strzelniczy i nasiona marchwi. Serce perfum to kompozycja ambrette, kminu, styraksu i czarnego pieprzu. Nuty końcowe to biała frezja, wetiweria, sezam i drzewo sandałowe.

Z tym niesamowitym perfumem niemożliwe jest, aby się nie zakochać od pierwszego wdechu.