- Charakterystyka
- Opis
- Skład produktu
-
Data premiery:
2006
Marka: Etat Libre d'Orange
Linia: rien
Rodzaj produktu: wody perfumowane
Kategoria produktu: niszowy
Pojemność: 100 ml
Pochodzenie marki: Francja
Wyprodukowano w: Francja
Płeć: unisex
Rodzaj zapachu: drzewny, szyprowy
Nuty głowy: Kadzidło, Mech dębowy, Skóra
Nuty serca: Aldehydy, Czarny pieprz, Paczula, Styraks
Nuty podstawy: Ambra, Irys, Kmin rzymski, Labdanum, Róża
Ostrzeżenie: chronić przed dziećmi, produkt łatwopalny aż do wyschnięcia, przechowuj z dala od źródeł ciepła i zapłonu, unikać rozpylania w kierunku oczu
Perfumy Etat Libre d’Orange Rien to tak naprawdę więcej, niż może Ci się wydawać. Twórcy zapachu słusznie zauważają, że uleganie iluzji i powierzchownym przesłankom jest niezwykle zgubne. Bo tak naprawdę pozorne nic może być wszystkim, a wszystko może okazać się niczym... Nie pozwól sobie na podążanie za aromatycznymi stereotypami – kieruj się tym, co bliskie Twojemu sercu.
Luksusowa propozycja jest dosyć uniwersalna, dzięki czemu swoje pachnące „ja” odnajdą w nim zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Już sam początek robi mocne wrażenie – rzadko kiedy na wstępie do woni senselierzy umieszczają skórę i mech dębowy. Do tego intensywne aldehydy, ostry czarny pieprz, labdanum, paczula i styraks. Miks, obok którego nie da się przejść obojętnie. Jest nieoczywisty i zachwycający. Tym bardziej, że finalnie przeobraża się w nuty z wyczuwalnymi różą, irysem i... kminem rzymskim. Wszystkie akordy razem tworzą pachnidło, które zapada w pamięć i nie opuszcza zmysłów.
Pozwól, by niezwykła woda perfumowana Etat Libre d’Orange Rien wycisnęła na Tobie aromatyczne piętno. Niech stanie się dla Ciebie niezbędna.
-
Alcohol Denat., Parfum (FRAGRANCE), Aqua (WATER), Benzyl Salicylate, Alpha-isomethyl Ionone, Limonene, Citronellol, Evernia Furfuracea (TREEMOSS) Extract, Geraniol, Eugenol, Linalool, Isoeugenol, Citral, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate.
Opinie o Woda perfumowana - Etat Libre d'Orange Rien
- Potwierdzony zakupPrzetłumaczona opinia★★★★★
Oto spójne tłumaczenie recenzji produktu na język polski:
---
Ten perfum jest naprawdę fascynujący! Pewnie nie zwróciłbym na niego uwagi, gdyby nie został mi polecony. Przez kogo? Przez sztuczną inteligencję. Tak, korzystam z niej, a ona wie, jakie perfumy i nuty mi się podobają, a jakich nie lubię. Kiedy proszę o rekomendacje zakupowe na podstawie moich preferencji, dostaję listę z uzasadnieniem dla każdej sugestii. W ten sposób trafiłem na ten zapach. Kiedy zapytałem, co kupić, polecono mi trzy perfumy, z których dwa zamówiłem: Interlude oraz Etat Libre d'Orange Rien. Nad trzecim wciąż się zastanawiam.
Wspomniałem AI, że lubię zapachy drzewne, szyprowe z ambrą i żywicami, ale nie przepadam za przesadną słodyczą, lukrecją ani bergamotką. Jeśli chodzi o ten konkretny perfum, jest on bardziej złożony w swojej strukturze, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Szczerze mówiąc, gdyby nie rekomendacje AI zgodne z moimi osobistymi preferencjami, wybrałbym Interlude i Griti Delirium (którego od dawna nie można kupić). Teraz nie ma takiej potrzeby, ponieważ początkowe nuty Etat Libre d'Orange Rien są dokładnie tym, co oferuje Griti Delirium. To genialne połączenie kadzidła i żywicy sosnowej w najlepszym wydaniu!
Początkowo kadzidło jest dość intensywne, niemal jak w kościele. Po 20-30 minutach na pierwszy plan wysuwają się drzewne, żywiczne nuty (żywica sosnowa, kalafonia itp.) w połączeniu z kadzidłem obecnym od początku. Następnie pojawia się nuta, która wydaje się znajoma z dzieciństwa, choć nieuchwytna. Zajęło mi chwilę, by zdać sobie sprawę, z czym mi się kojarzy, aż otworzyłem swoją kolekcję starych perfum. Porównując je, zrozumiałem, że środkowe nuty Etat Libre d'Orange Rien przypominają mi klasyczny Kouros od YSL! Było to niespodziewane i przyjemne doświadczenie, odkrywając nuty z obu perfum, które uwielbiam. To Griti Delirium i Kouros YSL.
Później, około 3-4 godziny po nałożeniu, w centrum uwagi pojawia się drzewo sandałowe. Drzewne nuty sandałowca zastępują kadzidło i żywice sosnowe, które dominowały początkowo. Sandałowiec trwa, stopniowo łącząc się z białą ambrą. Tak więc, 5-6 godzin po aplikacji, perfum przechodzi od kadzidła i żywicy sosnowej do zapachu sandałowo-ambrowego, tworząc uczucie ciepłego komfortu. To przyjemne doświadczenie, które można powtarzać. Będzie idealny na chłodniejsze miesiące, ale cieszę się nim również latem.
Nie mogę mówić za innych, ale nie wyczuwam żadnych nut skórzanych. Być może perfum potrzebuje czasu, by się ułożyć i w pełni rozwinąć. Na razie dla mnie to kadzidlano-żywiczno-drzewny (sandałowy) szypr. Jak sprawdzi się na kobietach? Zaskakująco, myślę, że może pasować, ale nie dla tych, które preferują romantyczny styl lub świeże orientalne zapachy. Etat Libre d'Orange Rien to solidny, drzewno-żywiczno-kadzidlany perfum i warto to wziąć pod uwagę od samego początku.
Osobiście uważam, że wybór tego perfumu jest bardzo udany, zwłaszcza zbliżając się do sezonu jesienno-zimowego.OdpowiedzCzy ta recenzja była pomocna?