Nawilżająca maseczka na noc z ekstraktem z aloesu Missha Pure Source Pocket Pack Aloe

Maseczka jest bardzo dobra, postrzegam ją jako nawilżający i łagodzący żel na noc. Na początku nie zrobiła na mnie wrażenia, używałam jej raz w tygodniu. Ale gdy pojawiła się na mojej skórze reakcja alergiczna w postaci suchości, swędzenia i zaczerwienienia, ten żel dosłownie uratował moją twarz! To bardzo wysokiej jakości produkt, a ta mała pojemność starcza na długo. Polecam go! Dziękuję Make Up za jakościową obsługę!

Bardzo lubię prawie wszystkie produkty od tego producenta. Niestety, ta konkretna maseczka nie zrobiła na mnie wrażenia. Nie pasowała mi dobrze.

To jest świetna maska nawilżająca w formie żelu! Jest to przezroczysta maska, która pozostawia skórę delikatną, miękką, odżywioną i nie wymaga dużej ilości.

Ten produkt świetnie nawilża, ale rano zauważyłam powiększone pory i zaskórniki. Moja skóra jest mieszana i ma tendencję do łuszczenia się.

Zauważyłam, że po użyciu tej maski moje pory w strefie T zaczynają się zatykać. Mam mieszany rodzaj skóry.
Maska ma ekonomiczne zużycie i wystarcza na 5-6 użycie.

Ta maska jest doskonała i skutecznie nawilża skórę. Nie powoduje żadnych wyprysków. Jedno opakowanie wystarcza na 7-8 zastosowań.

Recenzja po pierwszym użyciu. Konsystencja jest żelopodobna, a moja skóra jest normalna, czasami się przetłuszcza. Wchłonęło się od razu, a wszelkie lepkości zniknęły po około 5 minutach. Rano moja skóra wyglądała świeżo i matowo. W zasadzie miałam ten sam efekt jak po użyciu maseczek w płachcie, jeśli używałam ich przed snem i zostawiałam serum na twarzy. Jeśli szukasz efektu "wow", to może to nie jest to, ale jeśli również jesteś fanem maseczek, zdecydowanie powinieneś/aś spróbować tego produktu.

Maseczka jest świetna, użyłem jej po oczyszczeniu i tonizowaniu wieczorem. Wieczorem nałożyłem ją i wydawało mi się, że w ogóle nie jest odżywcza, czułem, że to bardziej żel, nie tłusty wcale. Po mojej porannej rutynie oczyszczania, tonizowania i nawilżania, różnica jest zdecydowanie widoczna. Myślę, że tonik również miał wpływ - maseczka dobrze wchłonęła się w skórę. Co jest dobre w tym, to zamknięcie pokrywki! Jest zdecydowanie za dużo maseczki na jedno użycie) Koreańskie kosmetyki coraz bardziej mnie podbijają))) Chcę wyrzucić wszystko, co nie jest koreańskie)) Cała ta filozofia wieloetapowego oczyszczania, itd. Ma również właściwości łagodzące))

Maseczka skutecznie zwalcza łuszczenie się skóry i zaczerwienienia, zwłaszcza podczas zimowego sezonu lub po zabiegach złuszczających.

Dziwne, aloes powinien łagodzić, ale dla mnie jest odwrotnie. Wrażliwe partie mojej twarzy pieką - nie jak ukłucie, ale jakby do nich napłynęła krew...