Bourjois Java Rice Powder Rozświetlający puder ryżowy do twarzy

Bardzo mi się podobało. Puder jest lekki, przezroczysty i nadaje skórze subtelny blask.

Nie do końca zrozumiałam ten puder i do czego służy.

1. Obecność połysku. Jest dość zauważalna na twarzy. Oczywiście, nie będziesz wyglądać jak choinka świąteczna, ale gdy zobaczysz te pojedyncze brokaty na całej twarzy w pewnym oświetleniu, wygląda to dziwnie. Używanie go jako rozświetlacza również nie jest idealne, ponieważ efekt rozświetlenia jest bardzo subtelnym, a moim zdaniem rozświetlacz powinien dawać równomierne świetlne połyski, a nie pojedyncze brokaty.

2. Utrwalanie makijażu. Mam normalną skórę, która jest skłonna do przesuszenia, więc naprawdę nie potrzebuję super mocnego utrwalania. Rzadko ogólnie używam pudrów. Ale gdy już to robię, oczekuję, że mój makijaż będzie świeży od rana do późnego wieczora. Z tym pudrem... po 4-5 godzinach mój makijaż nie wygląda tak świeżo, jak oczekiwałam. W rzeczywistości, wygląda gorzej niż bez pudru, przynajmniej tak mi się wydawało. Zazwyczaj unikam matujących produktów do twarzy, oprócz różu. Ten puder w ogóle nie matowi, co jest dla mnie plusem, ale nie zapewnia najważniejszej rzeczy - odpowiedniego utrwalenia. Na początku usuwa nadmiar wilgoci z podkładu, ale ten efekt szybko zanika.

3. Zapach. Zawsze byłam zdezorientowana, gdy dziewczyny w swoich recenzjach opisywały zapach jako "zapach kosmetyków babci". Myślałam sobie "Co to jest? Jak powinny pachnieć 'kosmetyki babci'?" Więc, gdy pierwszy raz (a potem drugi i trzeci) otworzyłam tę buteleczkę z pudrem, pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to bardzo stara babunia, i wszystko nagle się składa. Teraz już na pewno wiem, jak pachną kosmetyki babci. Zapach jest okropny. Można go znosić, ale jest bardzo specyficzny. Nawet nie wiem, co jeszcze może pachnieć tak - może jakieś kulki na mole?

4. Kolor. Kolor pudru to delikatny róż. Widziałam to w recenzjach, ale nie spodziewałam się, że ten kolor będzie widoczny na twarzy. Chodzi mi o to, że nie widać samego pudru, dobrze się wtapia w skórę i nie wygląda jak mąka. Ale twarz staje się różowa, jak prosiaczek. A jeśli na to nałożyć róż... możesz sobie wyobrazić, jak to wygląda. Mam bardzo jasną skórę, więc gdy wybieram podkład, zawsze wybieram najjaśniejszy odcień w palecie. W niektórych markach, jak Bourjois, nie mogę nawet kupić podkładu, ponieważ ich najjaśniejsze odcienie są dla mnie albo za ciemne, albo za żółte. Może problem leży właśnie w tym, i dziewczyny o ciemniejszym odcieniu skóry niż ja nie będą miały tego problemu.

Z pozytywnej strony, przyjemnie się używa tego pudru, jeśli nie zwraca się zbytnio uwagi na wady.

Ten puder jest świetny, działa jako puder do ustalania pod oczami, ale także zapewnia zauważalne rozświetlenie. Czasami, taki efekt jest dokładnie tym, czego potrzebuję, dlatego będę nadal go używać zarówno jako puder wykańczający, jak i subtelny rozświetlacz. Piękne, drobne migoczące cząsteczki wcale nie są brokatowe i mają uroczy różowy kolor, a nie żółty ani biały. Jestem zadowolony, chociaż początkowo, gdy go otworzyłem, byłem zaskoczony, jak błyszczący jest.

Mój ulubiony i znajomy zapach produktów z klasy średniej, który osobiście bardzo lubię. Puder jest niezwykle niesamowity, ma przyjemny kolor i spełnia wszystkie swoje funkcje, a połysk brokatu jest czymś niesamowitym.

Zdecydowałam się zaoszczędzić pieniądze i zamiast Guerlaina kupiłam inny produkt. Te dwa produkty w ogóle się nie przypominają, zwłaszcza jeśli wcześniej przyzwyczaiłeś się do używania Guerlaina. Zapach, moim zdaniem, zbyt bardzo przypomina kosmetyki mojej babci. Nawet mój mąż zapytał: "Dlaczego twoja twarz tak pachnie?" Niestety, musiałam otworzyć puder w nadziei, że się przewietrzy. Jeśli to nie pomoże, nie będę go używać. Biorąc pod uwagę wagę produktu i jego cenę, okazuje się, że wcale nie jest tani.

Ten puder jest naprawdę świetny. Nadaje różową poświatę i ma bardzo przyjemny zapach.

Rewelacja polecam

Ładnie pachnie

Mam cerę suchą. Puder zawiera delikatne drobinki, wcale nie jak w rozświetlaczu, bardziej jak w słynnych kuleczkach. Nie widać ich na twarzy jednak rysy zyskują wielowymiarowość. Odcień bardzo uniwersalny, nie taki biały jak mąka. Wygląda na twarzy po prostu ślicznie!

Zawiodłam się.
Strasznie dużo drobniutkiego brokatu, po nałożeniu jak bombka.