Etat Libre d'Orange Don't Get Me Wrong Baby, Yes I Do Woda perfumowana

Przeczytałem wiele o tej perfumie, że nie jest trwała, że pachnie tylko kwiatami i jest nudna... Ale to wcale nie jest prawda. Oczywiście, nie można zignorować indywidualnego odczucia. Chodzi o to, że jest bardzo podobna w charakterze do perfum Tiziana Terenzi White Fire, które niektórzy również oskarżają o bycie słabymi i płaskimi. Ale, tak jak White Fire, ta perfuma jest subtelna i nie przytłacza nikogo, ale na pewno jest obecna i jakże! Nawet po umyciu mydłem, nadal się utrzymuje, zdecydowanie ma ślad, który jest lekki i naprawdę drogi. Na mojej skórze w pełni się ujawnia, nawet bez starzenia się po zakupie - jest gęsta, ciepła, słodka (umiarkowanie), miękka, tak przyjemna... To nie jest zapach kulinarny, jak niektórzy mogą myśleć ze względu na nutę kakaowca z gruszką, one tylko pogłębiają i łagodzą zapach kwiatowy. Ale to nie są tylko kwiaty, jest głębiej. Moja skóra od razu wydobywa nuty bazy, i ojej... dlaczego wziąłem 50 ml, chcę na pewno 100 ml. Biorąc pod uwagę, że nie jestem wielkim fanem zapachów kwiatowych, uwielbiam jeden - White Fire, a teraz Yes I Do jest na tym samym poziomie dla mnie - taka spokojna, tak przyjemna i naprawdę piękna. Nawiasem mówiąc, nie brzmi naturalnie, co dla mnie jest szczęśliwe, ale jest wysokiej jakości i od razu można to poczuć. Jest złożona, ale nigdy nie przytłacza całej przestrzeni. To jeden z tych zapachów, które uzupełniają nas, a nie odwrotnie.