The Ordinary Salicylic Acid 2% Solution Serum do twarzy z kwasem salicylowym

Początkowo produkt działał dobrze, ale po dwóch tygodniach stosowania pojawiły się u mnie zapalenie skóry i zaczerwienienia. Wszystko ustąpiło po kilku dniach, gdy przestałam używać serum.

Ogólnie rzecz biorąc, nie zauważyłam żadnych rezultatów. Używałam tego produktu przez długi czas, ale nie pomógł ani na trądzik, ani na zaskórniki. Moja skóra nie poprawiła się ani nie pogorszyła.

Jeśli używasz tego produktu po profesjonalnych zabiegach kosmetycznych i stosujesz się do zaleceń dla swojego typu skóry, zauważysz efekty, choć nie natychmiastowo. Nawet po stosowaniu bardzo drogich profesjonalnych kremów i serum, zauważyłam zadowalające rezultaty po użyciu serum tej marki. Wcześniej wypróbowałam serum z cynkiem, które pomogło utrzymać efekty, ale upewniłam się, że skonsultowałam jego stosowanie z moim kosmetologiem, aby sprawdzić, czy jest odpowiednie dla mojego typu skóry. Razem przeanalizowaliśmy skład serum z cynkiem. Wniosek mojego kosmetologa: formuła jest agresywna, ale skuteczna!

Zgadzam się z negatywnymi opiniami. Skończyłam butelkę, używałam tego codziennie i postępowałam zgodnie z zaleceniami producenta, aby stosować krem tej samej marki dla lepszych efektów. Jednak nie było żadnego efektu. Przed tym, również skończyłam serum z niacynamidem od The Ordinary i ponownie nie było żadnego efektu. Jestem rozczarowana tą marką, ponieważ przetestowałam trzy ich produkty i całe pieniądze, które wydałam, poszły na marne.

Informacje wstępne - tłusta, problematyczna skóra. Dla mnie ten produkt jest bezcelowy, nawet termalna woda jest skuteczniejsza. Dodatkowo, po zastosowaniu skóra staje się lepka i ta lepkość nie znika aż do następnego ranka, bez względu na to, czy nałożysz krem na wierzch, czy nie. Nie zauważyłam żadnego działania przeciwbakteryjnego, a stany zapalne nie goją się szybciej po użyciu tego serum.

Ten produkt jest bezużyteczny. Nie miał absolutnie żadnego efektu po zużyciu połowy butelki. Później, kosmetolog powiedział mi, że procent kwasu salicylowego był zbyt niski.

Już zużyłem połowę butelki, używając jej codziennie, i niestety nie zauważyłem żadnych efektów. Szkoda, że zmarnowałem swoje pieniądze.

Używałam tego serum przez tydzień. Kupiłam je, aby rozjaśnić przebarwienia i zlikwidować stany zapalne, i świetnie się sprawdza w obu przypadkach. W ciągu krótkiego czasu wszystko, co powodowało niepokój i nie było możliwe do leczenia nawet przez apteczne środki, zniknęło (możesz sobie wyobrazić skuteczność). Moja skóra jest sucha, co sprawiło, że byłam trochę niepewna przed zakupem serum, ponieważ jest reklamowane jako przeznaczone dla skóry tłustej i mieszanej. Jednak używam go przed nałożeniem kremu Physiogel i jak dotąd nie mogę narzekać na suchość. Polecam również nakładanie produktu bezpośrednio na stany zapalne i przebarwienia dla osób o suchej skórze. Podsumowując, polecam to serum szczególnie do rozwiązania problemów, które producent deklaruje. Pomimo stosunkowo przystępnej ceny, produkt działa nawet lepiej niż niektóre droższe marki.

Mieszane uczucia co do tego serum. Z jednej strony pomaga szybciej redukować stan zapalny i zapobiega częstemu pojawianiu się nowych. Nie nadmiernie wysusza skórę (jeśli nie zaniedbujesz nawilżania). Jednak kwas salicylowy ma za zadanie odblokować pory i oczyścić je. To główny powód, dla którego zakupiłam to serum. Niestety, nigdy nie doświadczyłam tego efektu, mimo że zużyłam całą butelkę. Dlatego nie będę go ponownie kupować. Ogólnie rzecz biorąc, działa dość dobrze na problematyczną skórę.

Ten produkt skutecznie oczyszcza pory, jednakże pianka jest zbyt obfita podczas aplikacji i pozostawia lepką powłokę.