Nie podoba mi się ten produkt do peelingu. Wcześniej używałam peelingu Jessnera (agresywny, ale skuteczny - stosowałam go rzadko i tylko na brodę) oraz peelingu z kwasem mlekowym (całkiem mi się podobał, zużyłam go do końca). Peeling z kwasem mlekowym jest na bazie wody i nie wysusza skóry, w przeciwieństwie do tego z kwasem azelainowym. Ten peeling, niestety, jest na bazie alkoholu. Spełnia swoje zadanie, ale podczas aplikacji jest nieprzyjemny, a po jego użyciu skóra produkuje tyle sebum, że skuteczność peelingu zostaje zniwelowana.
To jest produkt peelingujący o wysokiej jakości. Mam problematyczną, tłustą skórę z trądzikiem, ale jednocześnie wrażliwą. Produkt jest skuteczny; jak dotąd zostawiam go na skórze przez 7 minut, zanim go zmyję. Ogólnie rzecz biorąc, już po drugim użyciu moja skóra wygląda na bardziej oczyszczoną, a ślady po trądziku się rozjaśniają. Dziękuję producentowi za ten jakościowy produkt.
Ten peeling jest dla mnie delikatny, co czyni go idealnym do użytku domowego. Nie odczułam żadnego pieczenia, ale zauważyłam, że moje pory wyglądały na mniejsze, a koloryt skóry po trądziku stał się bardziej wyrównany. Po tygodniu pojawiło się lekkie złuszczanie, które pomogło wysuszyć trądzik. Użyłam go jak dotąd dwa razy i jestem zadowolona—spełnia swoje zadanie. Oczywiście, rezultaty mogą się różnić u każdego, więc nie należy oczekiwać spektakularnego efektu po jednym użyciu. Ogólnie jestem miło zaskoczona!
Moja 16-letnia córka cierpi na ciężkie trądzik. Za zgodą dermatologa przeprowadziliśmy kilka złuszczających zabiegów, które nieznacznie poprawiły jej stan. Lekarz zalecił kurację doxycykliną. Po 2 tygodniach jej twarz znacznie się oczyściła, jednak nadal występują pozostałości po trądziku. Teraz stosujemy złuszczające peelings salicylowo-azelainowe, aby zwalczyć te zaczerwienienia.
Mam szerokie pory, które łatwo się zatykają, oraz różaceę. Nigdy wcześniej nie stosowałam żadnych silnych peelingu, więc spodziewałam się reakcji po tym peelingu.
Wykonałam pierwszą procedurę. Prawie nic nie poczułam, trzymałam go przez około 20 minut, nałożyłam kilka warstw peelingu, lekko go zwilżyłam, aby nie wyschnął. Kiedy go zmyłam, nie było absolutnie żadnego efektu. Ale następnego dnia moje pory nieznacznie się zacisnęły, co wskazuje, że efekt będzie się kumulował z czasem.
Ogólnie jestem zadowolona z tego przyjemnego produktu i będę go nadal używać. Jednak spodziewałam się bardziej radykalnego efektu. Może moja skóra jest przyzwyczajona do takich manipulacji.
Wspaniały ukraiński producent. Kupuję te peelingi od wielu lat. Spełniają swoje zadanie na poziomie 8 na 10. Zawsze jestem zadowolony z efektów. Czasami występuje dyskomfort na skórze, ale to całkowicie normalne. Najważniejsze jest stosowanie produktu pielęgnacyjnego po użyciu.
Obecnie przeprowadziłem 5 zabiegów. 4 z przerwą 8-9 dni, a piąty prawie miesiąc później (byłem chory i zdecydowałem się nie podejmować żadnego ryzyka).
Pierwszy raz wytrzymałem to przez 10 minut, a od drugiego razu wygodnie utrzymuję przez 20 minut. Piecze, ale niezbyt intensywnie. Warto jednak wspomnieć, że regularnie używam kwasów, więc możliwe, że mam pewną tolerancję.
Mam 30 lat, mieszany typ skóry skłonny do trądziku (tłuste podskórne pryszcze po spożyciu cukru, laktozy i w trakcie PMS), oraz mam blizny potrądzikowe, więc czasami wykonuję domowe peelingi w seriach, aby poprawić sytuację z pigmentacją.
Już po pierwszym użyciu tekstura skóry została idealnie wyrównana, a kilka aktywnych trądzików zapalnych wyschło. Bezpośrednio po zabiegu blizny potrądzikowe nie różniły się od stanu "przed", ale w ciągu tygodnia znacznie rozjaśniły się (mogą same zniknąć na kilka miesięcy). Teraz, po 5 zabiegach, ciemne blizny stały się bladopomarańczowe, a malinowe/czerwone zniknęły. Jestem bardziej niż zadowolony z rezultatu. Myślę, że jedna butelka wystarczy na kolejne 5-7 zabiegów (robię twarz i szyję), i planuję powtórzyć to jesienią.
A jeśli przedstawiciel marki czyta to, czy mogę używać pipety do aplikacji peelingu? Wiem, że niektóre produkty są wyposażone w pompkę, aby uniknąć kontaktu z tlenem. Jeszcze nie ryzykowałem, ale dla mnie byłoby to znacznie wygodniejsze. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Mam gęstą mieszankę skóry, która ogólnie przyzwyczaiła się do peelingów chemicznych.
Do użytku domowego ten peeling jest naprawdę świetny. Sprawia, że skóra staje się gładka i zwęża pory. W pierwszych kilku dniach skóra staje się bardziej tłusta, ale potem staje się bardziej matowa. Będę go stosować na zmianę z peelingiem Jessnera tej samej marki.
Kosmetolog zalecił mi ten peeling salicylowo-azelainowy do regulacji sebum i oczyszczania zaskórników. Wybrałem ten produkt, aby go wypróbować i przez 7 dni wcześniej używałem toniku tej samej marki, aby moja skóra mogła przyzwyczaić się do kwasów. Nie odczułem silnego pieczenia, ale instrukcje mówiły, że jeśli skóra wyschnie, powinienem ją zwilżyć wodą, aby reaktywować uczucie pieczenia. Pozostawiłem go na skórze przez 15 minut i dwukrotnie zastosowałem neutralizator, raz bezpośrednio na peelingu i raz podczas spłukiwania. Efekt był matujący i zwężający pory, a moja skóra nie była tak tłusta przez cały dzień.
Już po pierwszym użyciu zauważysz zmiany w skórze. Po kilku sesjach (według instrukcji) stanie się jeszcze lepsza. Skóra naprawdę nabiera lepszego kolorytu, a zaskórniki są mniej widoczne. Stopniowo zwiększam czas aplikacji. Po użyciu skóra odczuwa przyjemne uczucie - jest tak orzeźwiające.
Ten peeling jest po prostu bezużyteczny dla mnie. Nawet nie piecze ani nie powoduje żadnych zaczerwienień. Jest kompletnie nieskuteczny. Tak jak woda...
Boję się używać peelingu, więc dodaję go do kwasowej maseczki Belita, aby wzmocnić efekt, można by powiedzieć. Podoba mi się taki sposób stosowania, dlatego zamówiłem kolejne opakowanie.
Kupiłem ten peeling i jestem z niego zadowolony. Użyłem go tylko raz dotychczas, trzymałem go na skórze przez 3 minuty i przeprowadziłem przygotowanie przed peelingu. Ponieważ moja skóra już była poddana różnym peelingerom i maskom kwasowym, przyzwyczaiła się do takich procedur. Nie piekł zbytnio, gdy go nakładałem, chociaż nie użyłem ręcznika papierowego. Jest minimalne zaczerwienienie i minimalne złuszczanie, ale efekt zdecydowanie jest! Ślady potrądzikowe znacznie rozjaśniły się, a niektóre nawet całkowicie zniknęły.
Przeprowadziłem jedną procedurę i trzymałem ją przez około 7 minut. Zaczął piec, więc spłukałem go wodą i sodą oczyszczoną. Stopniowo będę zwiększać liczbę razy, kiedy go stosuję. Widzę, że wągry na moim nosie znacznie się rozjaśniły.
Jestem zadowolony z tej marki. Kiedyś stosowałem peeling migdałkowy o maksymalnym stężeniu, ale całkowicie przestał piec i w ogóle nie pomógł. Ten wydaje się być dość dobry, więc będę kontynuować jego wypróbowywanie.
Okropne i smutne doświadczenie. Używałem tego produktu dwa razy, zgodnie z instrukcjami, z wyjątkiem użycia chusteczki. Przeprowadziłem dwa kursy z 5-dniową przerwą. Trzy eksponowania przez 7 minut każde i drugi raz przez 10 minut. Jedyną rzeczą, którą otrzymałem, były nowe wypryski i lekkie łuszczenie się wokół nosa. Kupiłem to, aby pozbyć się śladów potrądzikowych, ale zamiast tego... dostałem nowe i bardzo poważne wypryski, z którymi tak trudno było mi się uporać. Krótko mówiąc, zniszczyłem moją skórę dwa razy przed Nowym Rokiem czymś, co zajęło mi miesiące, aby się zagoić. Nie polecam tego.
Ten produkt został mi zalecany przez kosmetologa i po miesiącu stosowania moja skóra się poprawiła. Dziewczyny, które twierdzą, że działa tylko okazjonalnie, są w błędzie. To, że produkt nie piecze, nie oznacza, że nie działa; po prostu oznacza, że twoje pory nie są mocno zatkane.
Względem swojej ceny, ten produkt jest doskonały. Należy jednak pamiętać, że nadaje się tylko do stosowania na tłustą skórę, ponieważ po aplikacji może powodować delikatne złuszczanie.
Bardzo mi się podobało. Wypróbowałem kwas salicylowy w salonie kosmetycznym. Potem kupiłem ten produkt. Jest tańszy niż jedna wizyta w salonie, a efekt jest taki sam i trwa długo. Zrobiłem 2 serie po 4 zabiegi zimą i wiosną. Mam jeszcze połowę butelki. Po pierwszym zabiegu, moja twarz piekła. Kolejne już mniej. Trzymałem go na twarzy przez 15 minut. Spłukałem go zimną wodą.
Efekt na pewno jest. Na mojej problematycznej skórze wypryski występują rzadziej.
Nie podoba mi się ten produkt do peelingu. Wcześniej używałam peelingu Jessnera (agresywny, ale skuteczny - stosowałam go rzadko i tylko na brodę) oraz peelingu z kwasem mlekowym (całkiem mi się podobał, zużyłam go do końca). Peeling z kwasem mlekowym jest na bazie wody i nie wysusza skóry, w przeciwieństwie do tego z kwasem azelainowym. Ten peeling, niestety, jest na bazie alkoholu. Spełnia swoje zadanie, ale podczas aplikacji jest nieprzyjemny, a po jego użyciu skóra produkuje tyle sebum, że skuteczność peelingu zostaje zniwelowana.
To jest produkt peelingujący o wysokiej jakości. Mam problematyczną, tłustą skórę z trądzikiem, ale jednocześnie wrażliwą. Produkt jest skuteczny; jak dotąd zostawiam go na skórze przez 7 minut, zanim go zmyję. Ogólnie rzecz biorąc, już po drugim użyciu moja skóra wygląda na bardziej oczyszczoną, a ślady po trądziku się rozjaśniają. Dziękuję producentowi za ten jakościowy produkt.
Ten peeling jest dla mnie delikatny, co czyni go idealnym do użytku domowego. Nie odczułam żadnego pieczenia, ale zauważyłam, że moje pory wyglądały na mniejsze, a koloryt skóry po trądziku stał się bardziej wyrównany. Po tygodniu pojawiło się lekkie złuszczanie, które pomogło wysuszyć trądzik. Użyłam go jak dotąd dwa razy i jestem zadowolona—spełnia swoje zadanie. Oczywiście, rezultaty mogą się różnić u każdego, więc nie należy oczekiwać spektakularnego efektu po jednym użyciu. Ogólnie jestem miło zaskoczona!
Moja 16-letnia córka cierpi na ciężkie trądzik. Za zgodą dermatologa przeprowadziliśmy kilka złuszczających zabiegów, które nieznacznie poprawiły jej stan. Lekarz zalecił kurację doxycykliną. Po 2 tygodniach jej twarz znacznie się oczyściła, jednak nadal występują pozostałości po trądziku. Teraz stosujemy złuszczające peelings salicylowo-azelainowe, aby zwalczyć te zaczerwienienia.
Mam szerokie pory, które łatwo się zatykają, oraz różaceę. Nigdy wcześniej nie stosowałam żadnych silnych peelingu, więc spodziewałam się reakcji po tym peelingu.
Wykonałam pierwszą procedurę. Prawie nic nie poczułam, trzymałam go przez około 20 minut, nałożyłam kilka warstw peelingu, lekko go zwilżyłam, aby nie wyschnął. Kiedy go zmyłam, nie było absolutnie żadnego efektu. Ale następnego dnia moje pory nieznacznie się zacisnęły, co wskazuje, że efekt będzie się kumulował z czasem.
Ogólnie jestem zadowolona z tego przyjemnego produktu i będę go nadal używać. Jednak spodziewałam się bardziej radykalnego efektu. Może moja skóra jest przyzwyczajona do takich manipulacji.
Wspaniały ukraiński producent. Kupuję te peelingi od wielu lat. Spełniają swoje zadanie na poziomie 8 na 10. Zawsze jestem zadowolony z efektów. Czasami występuje dyskomfort na skórze, ale to całkowicie normalne. Najważniejsze jest stosowanie produktu pielęgnacyjnego po użyciu.
Szczerze polecam!
Obecnie przeprowadziłem 5 zabiegów. 4 z przerwą 8-9 dni, a piąty prawie miesiąc później (byłem chory i zdecydowałem się nie podejmować żadnego ryzyka).
Pierwszy raz wytrzymałem to przez 10 minut, a od drugiego razu wygodnie utrzymuję przez 20 minut. Piecze, ale niezbyt intensywnie. Warto jednak wspomnieć, że regularnie używam kwasów, więc możliwe, że mam pewną tolerancję.
Mam 30 lat, mieszany typ skóry skłonny do trądziku (tłuste podskórne pryszcze po spożyciu cukru, laktozy i w trakcie PMS), oraz mam blizny potrądzikowe, więc czasami wykonuję domowe peelingi w seriach, aby poprawić sytuację z pigmentacją.
Już po pierwszym użyciu tekstura skóry została idealnie wyrównana, a kilka aktywnych trądzików zapalnych wyschło. Bezpośrednio po zabiegu blizny potrądzikowe nie różniły się od stanu "przed", ale w ciągu tygodnia znacznie rozjaśniły się (mogą same zniknąć na kilka miesięcy). Teraz, po 5 zabiegach, ciemne blizny stały się bladopomarańczowe, a malinowe/czerwone zniknęły. Jestem bardziej niż zadowolony z rezultatu. Myślę, że jedna butelka wystarczy na kolejne 5-7 zabiegów (robię twarz i szyję), i planuję powtórzyć to jesienią.
A jeśli przedstawiciel marki czyta to, czy mogę używać pipety do aplikacji peelingu? Wiem, że niektóre produkty są wyposażone w pompkę, aby uniknąć kontaktu z tlenem. Jeszcze nie ryzykowałem, ale dla mnie byłoby to znacznie wygodniejsze. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Mam gęstą mieszankę skóry, która ogólnie przyzwyczaiła się do peelingów chemicznych.
Do użytku domowego ten peeling jest naprawdę świetny. Sprawia, że skóra staje się gładka i zwęża pory. W pierwszych kilku dniach skóra staje się bardziej tłusta, ale potem staje się bardziej matowa. Będę go stosować na zmianę z peelingiem Jessnera tej samej marki.
Kosmetolog zalecił mi ten peeling salicylowo-azelainowy do regulacji sebum i oczyszczania zaskórników. Wybrałem ten produkt, aby go wypróbować i przez 7 dni wcześniej używałem toniku tej samej marki, aby moja skóra mogła przyzwyczaić się do kwasów. Nie odczułem silnego pieczenia, ale instrukcje mówiły, że jeśli skóra wyschnie, powinienem ją zwilżyć wodą, aby reaktywować uczucie pieczenia. Pozostawiłem go na skórze przez 15 minut i dwukrotnie zastosowałem neutralizator, raz bezpośrednio na peelingu i raz podczas spłukiwania. Efekt był matujący i zwężający pory, a moja skóra nie była tak tłusta przez cały dzień.
Już po pierwszym użyciu zauważysz zmiany w skórze. Po kilku sesjach (według instrukcji) stanie się jeszcze lepsza. Skóra naprawdę nabiera lepszego kolorytu, a zaskórniki są mniej widoczne. Stopniowo zwiększam czas aplikacji. Po użyciu skóra odczuwa przyjemne uczucie - jest tak orzeźwiające.
Ten peeling jest po prostu bezużyteczny dla mnie. Nawet nie piecze ani nie powoduje żadnych zaczerwienień. Jest kompletnie nieskuteczny. Tak jak woda...
Boję się używać peelingu, więc dodaję go do kwasowej maseczki Belita, aby wzmocnić efekt, można by powiedzieć. Podoba mi się taki sposób stosowania, dlatego zamówiłem kolejne opakowanie.
Kupiłem ten peeling i jestem z niego zadowolony. Użyłem go tylko raz dotychczas, trzymałem go na skórze przez 3 minuty i przeprowadziłem przygotowanie przed peelingu. Ponieważ moja skóra już była poddana różnym peelingerom i maskom kwasowym, przyzwyczaiła się do takich procedur. Nie piekł zbytnio, gdy go nakładałem, chociaż nie użyłem ręcznika papierowego. Jest minimalne zaczerwienienie i minimalne złuszczanie, ale efekt zdecydowanie jest! Ślady potrądzikowe znacznie rozjaśniły się, a niektóre nawet całkowicie zniknęły.
Przeprowadziłem jedną procedurę i trzymałem ją przez około 7 minut. Zaczął piec, więc spłukałem go wodą i sodą oczyszczoną. Stopniowo będę zwiększać liczbę razy, kiedy go stosuję. Widzę, że wągry na moim nosie znacznie się rozjaśniły.
Jestem zadowolony z tej marki. Kiedyś stosowałem peeling migdałkowy o maksymalnym stężeniu, ale całkowicie przestał piec i w ogóle nie pomógł. Ten wydaje się być dość dobry, więc będę kontynuować jego wypróbowywanie.
Okropne i smutne doświadczenie. Używałem tego produktu dwa razy, zgodnie z instrukcjami, z wyjątkiem użycia chusteczki. Przeprowadziłem dwa kursy z 5-dniową przerwą. Trzy eksponowania przez 7 minut każde i drugi raz przez 10 minut. Jedyną rzeczą, którą otrzymałem, były nowe wypryski i lekkie łuszczenie się wokół nosa. Kupiłem to, aby pozbyć się śladów potrądzikowych, ale zamiast tego... dostałem nowe i bardzo poważne wypryski, z którymi tak trudno było mi się uporać. Krótko mówiąc, zniszczyłem moją skórę dwa razy przed Nowym Rokiem czymś, co zajęło mi miesiące, aby się zagoić. Nie polecam tego.
Ten produkt został mi zalecany przez kosmetologa i po miesiącu stosowania moja skóra się poprawiła. Dziewczyny, które twierdzą, że działa tylko okazjonalnie, są w błędzie. To, że produkt nie piecze, nie oznacza, że nie działa; po prostu oznacza, że twoje pory nie są mocno zatkane.
Względem swojej ceny, ten produkt jest doskonały. Należy jednak pamiętać, że nadaje się tylko do stosowania na tłustą skórę, ponieważ po aplikacji może powodować delikatne złuszczanie.
To jest naprawdę świetny produkt do złuszczania. Zauważyłam natychmiastowe efekty. Po jego użyciu przestałam używać podkładu. Zdecydowanie go polecam.
Bardzo mi się podobało. Wypróbowałem kwas salicylowy w salonie kosmetycznym. Potem kupiłem ten produkt. Jest tańszy niż jedna wizyta w salonie, a efekt jest taki sam i trwa długo. Zrobiłem 2 serie po 4 zabiegi zimą i wiosną. Mam jeszcze połowę butelki. Po pierwszym zabiegu, moja twarz piekła. Kolejne już mniej. Trzymałem go na twarzy przez 15 minut. Spłukałem go zimną wodą.
Efekt na pewno jest. Na mojej problematycznej skórze wypryski występują rzadziej.
Produkt działa niestabilnie. Czasami się nagrzewa, a czasami nie ma żadnego efektu. Nie jestem pewien, z czym to jest związane.