Maseczka do twarzy z wyciągiem z zielonej herbaty Joko Blend Matcha Facetox Mask

Byłam mile zaskoczona tą maską! Jest warta każdej wydanej złotówki i więcej, ponieważ doskonale ściąga pory, chociaż efekt nie utrzymuje się zbyt długo. Upewnij się jednak, aby nie pozwolić masce całkowicie wyschnąć, ponieważ może wtedy wyciągać wilgoć z Twojej skóry.

Moja ulubiona.

Mam wrażliwą cerę mieszaną i ta maska zadziałała na mnie tylko częściowo. Strefa T wyglądała nieźle, a tłusty połysk został zredukowany, ale reszta twarzy to była katastrofa. Rano dolna część twarzy była pokryta czerwonymi plamami suchości – to nie była reakcja alergiczna, tylko ekstremalnie odwodniona skóra.

Podczas używania maski spryskiwałam twarz wodą, aby zapobiec całkowitemu wysuszeniu przez zawartą w formule glinkę. Po jej użyciu nałożyłam też mój sprawdzony nawilżający serum i krem, więc problem na pewno leży po stronie maski, a nie mojej rutyny pielęgnacyjnej.

Ta maska zdecydowanie nie nadaje się do "wszystkich typów skóry", jak twierdzi opis produktu!

Przypomina mi zwykłą zieloną glinkę i ma podobne działanie, ale jego konsystencja jest znacznie gładsza.

Naprawdę polubiłam tę maskę. Mieszam ją z wodą termalną Avene i nakładam na całą twarz. W przeciwieństwie do wielu innych masek glinianych, nie napina skóry podczas wysychania. Łatwo się zmywa, pozostawiając skórę miękką w dotyku. Jest szczególnie kojąca dla skóry i zmniejsza zaczerwienienia po użyciu peelingu!

Świetna maseczka, pozostawia skórę miękką i gładką.

Produkt nie zrobił na mnie szczególnego wrażenia. Postępowałam zgodnie z instrukcjami, ale nie zauważyłam żadnych znaczących efektów. Moje pory pozostały niezmienione, a maska wysuszyła moją skórę. Cera wyglądała tak samo jak wcześniej. Dodatkowo, przez około 10 minut odczuwałam pieczenie na twarzy. Daję trzy gwiazdki jedynie za jedwabistą konsystencję maski i jej dużą ilość. Nie zamierzam jednak kupować jej ponownie. Obecnie moim ulubionym produktem tej marki jest zielona maska alginatowa detoksykująca.

Ta maseczka jest niesamowita! Delikatnie mrowi i pachnie jak świeżo zaparzona matcha. Doskonale oczyszcza, matuje bez wysuszania, lekko rozjaśnia i łagodzi wypryski.

Podobała mi się ta maseczka. Jednak nie rozumiem, jak można zużyć całe opakowanie na twarz. Podzieliłam je na dwie części i wciąż wystarczyło mi jeszcze na szyję.

W porównaniu do dwóch innych masek glinianych, ta jest najmniej skuteczna. Dodatkowo, nie podobał mi się jej zapach.