Sister's Aroma 1 Woda perfumowana (mini)

Cześć wszystkim, którzy czytają tę recenzję! Chciałabym podzielić się moimi wrażeniami. Uwielbiam wspierać ukraińskie marki. Bardzo podoba mi się design i kupiłam kilka wersji podróżnych, aby wypróbować te, które myślałam, że polubię. Załączyłam kilka zdjęć. Wygląd jest absolutnie oszałamiający. Jednak jakość butelek nie jest najlepsza. Z tym konkretnym zapachem miałam problem z otwarciem zakrętki, a ostatecznie przestała się ona trzymać. Cóż, bywa :) Baccarat to mój ulubiony zapach. Mam zarówno oryginały, jak i wiele replik, ponieważ jestem wielką fanką tego zapachu. Czy ten przypomina go? Nie do końca, raczej jest nim lekko inspirowany. Od razu widać, że są daleko spokrewnione. Czy jestem rozczarowana? Oczywiście, że nie. Kupuję zarówno oryginały, jak i tańsze perfumy, w tym kopie. Nie widzę w tym nic złego. W Baccarat wyczuwam nuty przypominające lody na patyku, i gra tak pięknie, zawsze wydaje się bogaty i nigdy nie nudny, mimo że mam dużą kolekcję. W SA wyczuwam echo szafranu przytłoczone chłodną, sterylną nutą jodu. Spotkałam podobne kompozycje inspirowane Baccarat wcześniej. To nie jest zły zapach, ale jeśli szukasz duplikatu Baccarat, to nie to. Jest dość monotonny, z dominującym jodem i nutą szafranu. Berry Me ma być kopią ekstraktu Baccarat, ale dla mnie w ogóle go nie przypomina. W Berry Me wyczuwam słodki puder i jagody jałowca. Jako niezależny zapach podobał mi się o wiele bardziej. Uważam, że za taką cenę jest bardzo dobry. Zapachy są trwałe. Sugar Porn to prawdziwa moc. Pozostał nawet na moich ubraniach po praniu. Ma nutę popcornu i karmelu, a także coś nieprzyjemnego, co powoduje u mnie ból głowy—może to różowy pieprz w tej kombinacji?! Jeśli nie stać Cię na oryginał, czemu nie spróbować? Pur Pur okazał się szczególnie udany. To duplikat Kirke, jak siostra, i bardzo mi się podobał. Zakochałam się w Tulip Me. Jest tak delikatny i lekki, pachnie wiosną i tulipanami. Chcę go w pełnym rozmiarze i planuję go kupić później. Mangotini przypomina Mangoskin, ale wyczuwam w nim La Vie Est Belle. Żadnego mango... Całkiem przypomina oryginał. Jednak mój zmysł węchu ucierpiał od czasu COVID, więc wszystko jest subiektywne. Życzę marce sukcesów. Dziękuję za prezent w postaci balsamu do ust! A Wam, drodzy czytelnicy, udanych zakupów.

Opakowanie nie zgadzało się z opisem. Kiedy składałem zamówienie, na zdjęciu było coś innego, a to, co otrzymałem, było zupełnie inne. Jeśli to zamierzone, dlaczego nie wspomnicie, że perfumy wyglądają zupełnie inaczej niż na zdjęciach na waszej stronie? Wyglądają tanio i nieatrakcyjnie. Zamówiłem je na prezent i jestem naprawdę rozczarowany, że tak się stało. Nie wiem, co teraz zrobić.