Etat Libre d'Orange Dangerous Complicity Woda perfumowana
- Charakterystyka
- Opis
-
Data premiery:
2011
Marka: Etat Libre d'Orange
Linia: dangerous complicity
Rodzaj produktu: wody perfumowane
Kategoria produktu: niszowy
Pojemność: 100 ml
Pochodzenie marki: Francja
Wyprodukowano w: Francja
Płeć: unisex
Rodzaj zapachu: fougere
Nuty głowy: Imbir, Kokos, Rum
Nuty serca: Jaśmin, Kalamus, Liść laurowy, Osmantus
Nuty podstawy: Drzewo sandałowe, Skóra
Unisexowy perfum zapewnia wspaniałą okazję, by zachwycić zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Etat Libre d'Orange Dangerous Complicity to woda perfumowana, która odkrywa Twoje mocne strony przed ukochaną osobą, delikatnie szeptając o Twojej zmysłowości i zalotnym flircie.
Charakter fougère tej kompozycji sprawia, że serca biją szybciej, a myśli krążą wyłącznie wokół Ciebie. Nuty otwarcia rozwijają się z akordami kokosu, rumu i imbiru. To trio sprawia, że niemożliwe staje się przejście obok Ciebie bez rzucenia intensywnego spojrzenia. Osmantus, jaśmin, liść laurowy i kalmus stanowią serce zapachu. Ich pikantny chór wzrusza emocje i przyprawia o rumieniec na policzkach przez Twoją magnetyczną atrakcyjność. Skóra, kaszmir i sandałowiec łączą się w końcowej symfonii, by zniewalać serca.
Etat Libre d'Orange Dangerous Complicity – niebezpieczna seksualność, która może oczarować każdego.
Opinie o Woda perfumowana - Etat Libre d'Orange Dangerous Complicity
- Potwierdzony zakupPrzetłumaczona opinia★★★★★
Dziękuję Makeup za rozsądne ceny i oryginalne produkty!
Ten perfum jest bardzo fajny i stylowy na codzienne noszenie. Jest trwały, ale nie przytłaczający.
Ma zapach przypominający rum z delikatną słodyczą, a w tle można ledwo wyczuć nutę kokosa. Spryskałam nim siebie i nawet mojego syna. Nawiasem mówiąc, zapach równie dobrze się prezentuje na obojgu z nas, więc zdecydowanie jest uniseks. Polecam go wszystkim, którzy lubią kierunek YSL Black Opium, ale uważają je za zbyt ciężkie, słodkie i duszące - warto spróbować tego.OdpowiedzCzy ta recenzja Ci pomogła? - Potwierdzony zakupPrzetłumaczona opinia★★★★★
Piękny zapach rumu idealny na jesień i początek wiosny. Nie nazwałbym go uniseksualnym. Uwielbiam go nosić samodzielnie, ale nie widzę go wcale na mężczyźnie.
Na początku zapach wybucha kwiatowym tchem i stopniowo przechodzi w ciepłą nutę rumu.
Trwałość i siła oddziaływania na mnie, z moją zimną skórą, są przeciętne. Oczywiście, znacznie dłużej utrzymuje się na ubraniu.OdpowiedzCzy ta recenzja Ci pomogła?