Jak pielęgnowały swoją urodę Słowianki?

Z pewnością niejednokrotnie słyszałaś, że kobiety ze Środkowej i Wschodniej Europy pozytywnie wyróżniają się swoim typem urody na tle innych. Stwierdzenie to nie jest nowe i nie wzięło się znikąd. Swoją prawdziwość zawdzięcza między innymi odpowiedniej trosce o ciało – współczesne Słowianki przywiązują ogromną uwagę do pielęgnacji skóry i włosów. Tradycję tę przejęły od swoich babć, a te od swoich. Dbałość o zdrowie i wygląd mamy zatem zapisaną w genach. Dowiedz się, jak wyglądały słowiańskie rytuały piękna wieki temu!

Ciało

Najnowsze trendy w pielęgnacji ciała to zdecydowanie zwrot ku naturalnym komponentom oraz klasycznym i sprawdzonym metodom. Czy wiesz, że nasi przodkowie posiadali swój własny ludowy obrządek, według którego troszczyli się o swoje piękno? To Zdrawica, która może być postrzegana jako nasz rodzimy odpowiednik indyjskiej Ajurwedy.

Przyroda na słowiańskich terenach jest bardzo bogata. Dostarczała naszym praprababciom wszystkiego, czego potrzebowały do tego, aby kompleksowo zatroszczyć się o swoje zdrowie i urodę. Nic dziwnego, że słowiańska pielęgnacja i ludowa medycyna opierały się w całości na kontakcie z naturą oraz rozważnym korzystaniu z jej dóbr.

Zdrawica składała się z kilku oddzielnych elementów. Rozpoczynała ją oczyszczająca kąpiel w parowej saunie. Była to specjalna ziemianka, w której wnętrzu umieszczano snopki dobroczynnych lokalnych ziół – sosny, jałowca, mięty, lipy czy mięty. Dzięki nim urodowe obrządki nabierały leczniczej siły. Wierzono, że w ten sposób ciało pozbywa się nagromadzonych toksyn oraz… negatywnej energii.

Innym zabiegiem w słowiańskim spa był masaż całego ciała. Aby go wykonać, dawni Słowianie sięgali po miód. Jego zbawienne właściwości są znane również dzisiaj. Ten złoty eliksir wykazuje niesamowite działanie odżywcze, nawilżające, regenerujące oraz odmładzające. Wpływa korzystnie na sprężystość i napięcie tkanki, koi podrażnienia i stany zapalne, stymuluje delikatne złuszczanie naskórka i tym samym pomaga odblokować pory, a także przyspiesza leczenie trądziku. Nic dziwnego, że nasze prababcie sięgały po niego tak chętnie!

Cera

Bogactwo wartościowych roślin oraz produktów pochodzenia odzwierzęcego, takich jak mleko, miód czy jajka, umożliwiały tworzenie rozmaitych mieszanek, które z powodzeniem wykorzystywano jako maseczki na twarz. Bardzo popularnym składnikiem pielęgnującym był nabiał. Na twarz nakładano odżywczą śmietanę, która dzięki działaniu antybakteryjnym, przeciwzapalnym i łagodzącym niwelowała trądzik oraz przywracała komfort skórze.

Masz problem ze spierzchniętymi albo popękanymi wargami? Również i na tę dolegliwość nasze praprababki znały skuteczną metodę. Plaster miodu, regularnie przykładany do ust, sprawiał, że stawały się one bardziej miękkie, wygładzone, nawilżone oraz zregenerowane.

Okazuje się, że Słowianki posiadały również zwyczaj uciskania i oklepywania cery, który można porównać z japońską jogą twarzy. Kobiety, aby wyrównać koloryt oraz wspomóc cyrkulację krwi i limfy, delikatnie masowały tkankę opuszkami palców. W ten sposób błyskawicznie uzyskiwały efekt wygładzonej, rozświetlonej i napiętej skóry. Dzięki takiemu zabiegowi tkanka starzała się wolniej, a na co dzień zachwycała świeżością oraz blaskiem.

Włosy

Dawne mieszkanki naszych rodzimych ziem nie zapominały także o pielęgnacji włosów. Najpopularniejszą fryzurą Słowianek był tradycyjny warkocz, który nie tylko pełnił funkcję estetyczną, lecz także praktyczną – pomagał zachować pasma w ładzie nawet przy wietrznej aurze, a podczas snu chronił je przed uszkodzeniami spowodowanymi tarciem o posłanie. Również i dziś eksperci od piękna zalecają zaplatanie pukli na noc oraz zrezygnowanie z bawełnianych poduszek na rzecz satynowych.

Bardzo ważną czynnością było stosowanie płukanek z różnorodnych ziół, na przykład rumianku, pokrzywy czy skrzypu. Rośliny te wpływały pozytywnie na wygląd i zdrowie kosmyków – wzmacniały je, dodawały witalności i blasku, stymulowały regenerację uszkodzonej macierzy, zapobiegały rozdwajaniu się końcówek, a także pomagały w uzyskaniu wymarzonego odcienia. Poprawiały także kondycję skalpu – uśmierzały podrażnienia i zaczerwienienia, przyspieszały wydalanie toksyn oraz pobudzały mieszki do efektywniejszej pracy.

Ze swoich odżywczych właściwości słynęły również jajka, które były z powodzeniem wykorzystywane do mycia włosów, a przy okazji poprawiały ich kondycje oraz dodawały spektakularnego blasku.

Pielęgnacja dziś

Współcześnie na rynku beauty pojawiło się wiele marek, dla których inspiracją do produkcji kosmetyków są starodawne formuły. Ich twórcy wychodzą z założenia, że naszym organizmom najlepiej służą te rośliny, które pochodzą z rodzimych terenów. Znamy je od pokoleń, dlatego jesteśmy do nich maksymalnie przystosowani i możemy w pełni korzystać z ich dobroczynnych właściwości.

Masz ochotę wypróbować moc słowiańskiej pielęgnacji? Sięgnij po produkty takich brandów, jak Sylveco, Vianek, Receptury Babci Agafii, Cztery Szpaki czy Natura Siberica!

Logowanie

Ustaw nowe hasło

Oddzwonimy do Ciebie!