Mokre włosy – czego nie powinnaś z nimi robić? Najczęstsze błędy!

Wydaje Ci się, że jeśli chodzi o pielęgnację włosów, wszystko robisz prawidłowo? Jesteśmy przekonani, że popełniasz przynajmniej jeden z popularnych błędów – być może zupełnie nieświadomie. To szczególnie prawdopodobne w przypadku mokrych kosmyków.

 

mokre włosy

 

Słyszałaś kiedyś, że mokre włosy to słabe włosy? Powinnaś wziąć to sobie do serca i powtarzać za każdym razem, gdy będą Cię kusiły stare nawyki. Z wilgotnymi pasmami należy się obchodzić szczególnie ostrożnie – inaczej łatwo się osłabią i uszkodzą, a przecież tego nie chcesz.

 

Więc jak, jesteś ciekawa, jakie błędy popełniasz najczęściej?

 

1. Czeszesz włosy zaraz po wyjściu z kąpieli

 

Niby wszystkie o tym wiemy, a i tak to robimy. Gwałtowne rozplątywanie skołtunionych pukli to naprawdę zły pomysł. Szarpiąc szczotką za uwrażliwione kosmyki, możesz je łatwo połamać i pokruszyć, o nadmiernym wypadaniu nie wspominając. Najlepiej, jeśli pozostawisz je do naturalnego wyschnięcia. Gdy jednak nie masz takiej możliwości, poczekaj chwilę, aż pasma podeschną chociaż trochę i dopiero wtedy delikatnie rozdziel je palcami. Następnie spryskaj je sprayem ułatwiającym rozczesywanie i weź grzebień z szeroko rozstawionymi zębami – wtedy nie będzie bolało. Idealny jest drewniany lub jadeitowy (ewentualnie delikatna szczotka z naturalnym włosiem).

 

Ważne: najpierw zacznij od końcówek, a dopiero potem rozczesz włosy na całej długości. Jeśli pasma są bardzo splątane, nie ciągnij ich na siłę – poczekaj, aż zupełnie wyschną.

 

wet hair

 

2. Stylizujesz mokre kosmyki gorącymi urządzeniami

 

Dopóki włosy nie będą całkowicie suche, absolutnie nie wolno sięgać po lokówkę czy prostownicę. W ten sposób nie tylko ochronisz pasma przed spaleniem i kruchością, lecz także pomożesz im zachować piękny i zdrowy blask. Co prawda istnieją urządzenia, o których producenci zapewniają, że nadają się do modelowania wilgotnych pasemek. Jeśli jednak nie wytrzesz dokładnie włosów ręcznikiem, bądź nie potraktujesz ich wcześniej suszarką, istnieje ryzyko, że totalnie je zniszczysz. Czy warto ryzykować?

 

3. Nie używasz kosmetyków termoochronnych

 

Jeśli stylizujesz włosy na gorąco (jednak nie tak jak w punkcie wyżej – chodzi po prostu o suszenie mokrej głowy czy stosowanie prostownicy lub lokówki na już suche pasma), po prostu musisz mieć na półce spray z ochroną termiczną. To produkt, który należy aplikować na fryzurę tuż przed modelowaniem. Chroni kosmyki przed uszkodzeniem i zmniejsza ich podatność na ekstremalne ciepło (zazwyczaj do ok. 230°C).

 

Profesjonalna mgiełka zawiera przykładowo keratynę bądź jedwab, które tworzą na powierzchni pukli warstewkę chroniącą przed oddziaływaniem zbyt wysokiej temperatury. Oprócz tego wygładzają fryzurę i sprawiają, że o wiele lepiej się rozczesuje. Dzięki temu włosy są zawsze nawilżone i wyglądają zdrowo. Koniec z szorstkością i uczuciem matowości!

 

wilgotne włosy

 

4. Mocno związujesz i upinasz jeszcze wilgotne pasma

 

Wszelkie plecionki powinny być wykonywane tylko na włosach suchych lub wilgotnych w minimalnym stopniu. W pierwszej godzinie po umyciu głowy unikaj też ciasnych gumek (zwłaszcza tych z metalowymi elementami) i spinek, ponieważ mogą naruszyć strukturę kosmyków.

 

Wizja jest kusząca – wystarczy, że zrobisz na noc warkocz, a rano obudzisz się z pięknymi lokami. Zastanów się jednak, czy gra jest warta świeczki. Być może to metoda łatwa i przyjemna, ale na dłuższą metę może skutkować rozdwajającymi się końcówkami i kruszeniem się pasemek na różnych wysokościach.

 

5. Chodzisz spać z mokrą głową

 

To niestety jeden z najpopularniejszych i jednocześnie największych grzeszków pielęgnacyjnych. Skoro suszenie głowy szkodzi włosom, a kąpiel wzięłaś tuż przed ułożeniem się do snu, to nie pozostaje nic innego, jak wskoczyć do łóżka, prawda? A to błąd!

 

mycie włosów

 

Natychmiast po prysznicu delikatnie wymasuj głowę ręcznikiem, aby pochłonął wilgoć (możesz też sięgnąć po specjalny turban). Nie pocieraj pasm mocno na całej długości, ponieważ w ten sposób uszkodzisz ich strukturę. Następnie sięgnij po suszarkę, ale użyj chłodnego nawiewu (warto też zainwestować w urządzenie z jonizacją, które zamyka łuski włosów i naturalnie je wygładza i nabłyszcza). Żeby było szybciej, najpierw skup się na nasadzie kosmyków, a dopiero w kolejnym kroku przejdź do ich długości. Przyda się też specjalna ażurowa szczotka, która ułatwi całą czynność.

 

A jeśli wolisz suszyć głowę w sposób naturalny – nie siedź, ruszaj się! Dzięki temu włosy same wyschną.

Logowanie

Ustaw nowe hasło

Oddzwonimy do Ciebie!