Dostawa jest na najwyższym poziomie! Perfumy są dwuznaczne, nie nadają się do codziennego użytku... Wymagają dalszych udoskonaleń... i zrozumienia, czy mi odpowiadają, czy nie.
Nieosiągalna trwałość. Po kilku godzinach zapach rezonuje - w pozytywny sposób - zupełnie inaczej. Nawet po 2-4 praniach utrzymuje się na bawełnianych ubraniach. Idealny na co dzień. Kiedy nie wiem, co na siebie włożyć, sięgam po niego. Szczególnie wspaniały podczas chłodnych pór roku.
Otrzymałem go i umieściłem w ciemnym miejscu, aby pozwolić mu osiedlić się po podróży. Mimo to, postanowiłem spróbować: Dla tych, którzy przyzwyczaili się do Chanel, ten zapach jest zupełnie inny. Jest niejednoznaczny, zachowuje się inaczej, jest tak pewny siebie, że po prostu wymaga, byś dorównał mu poziomem, w przeciwnym razie po prostu cię przytłoczy. Jednak na pewno go zachowam (dla mnie to jak drogie whisky: "tu mach" do codziennego użytku, ale zdecydowanie do delektowania się w wyjątkowych okazjach)!
Zapach jest absolutnie niesamowity, osiągając doskonałą równowagę między świeżością drzewną a bogatym, oleistym aromatem. Warto wyciągnąć wnioski po noszeniu go przez co najmniej kilka dni (na czystej skórze), ponieważ nie wywołuje natychmiast entuzjastycznych emocji po aplikacji.
Kilka lat temu dostałem Nasomatto Blamage. Naprawdę polubiłem ten zapach, wydawał się bardziej kobiecy niż męski. Przypominał mi Roja Dove Unspoken, ale był delikatniejszy. Wyczuwałem bardzo subtelne nuty kwiatowe, a po godzinie czy dwóch wyraźnie czułem zapach skóry, nie dymu, ale kosztownej skóry. Ten zapach jest drogi, sprzeczny i harmonijny jednocześnie (wydaje się to niemożliwe!). To jak cyprys, potem kwiaty, potem skóra, potem puder, ale wszystkie te różne aspekty są oszałamiające indywidualnie.
Zapach jest tajemniczy i piękny, działa jak narkotyk, mimo że nigdy nie próbowałem narkotyków. Jest to po prostu niezrozumiałe, musisz go przetestować sam i również będziesz oczarowany (zwariowany), jest tak pochłaniający!
Nie wiem, co jest wymieszane w tej kompozycji zapachowej, ale łączy w sobie wszystkie te nuty, które sprawiają, że oszaleję. W bazie czuję coś afgańskiego i coś narkotycznego z Wenus. Krótko mówiąc, ten perfum jest tym, co sprawia, że chcę krzyczeć wewnętrznie. Nie chcę go chwalić, bo tylko ja chciałabym pachnieć jak on. Znalazłam swój własny aromatyczny ja. Spośród moich 100 perfum, w końcu miałam okazję zdobyć ten. Dziękuję, Makeup, za szybkie dostarczenie go do mnie. Oryginalność w 100%! Dziękuję :)
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Dostawa jest na najwyższym poziomie! Perfumy są dwuznaczne, nie nadają się do codziennego użytku... Wymagają dalszych udoskonaleń... i zrozumienia, czy mi odpowiadają, czy nie.
Nieosiągalna trwałość. Po kilku godzinach zapach rezonuje - w pozytywny sposób - zupełnie inaczej. Nawet po 2-4 praniach utrzymuje się na bawełnianych ubraniach. Idealny na co dzień. Kiedy nie wiem, co na siebie włożyć, sięgam po niego. Szczególnie wspaniały podczas chłodnych pór roku.
Otrzymałem go i umieściłem w ciemnym miejscu, aby pozwolić mu osiedlić się po podróży. Mimo to, postanowiłem spróbować: Dla tych, którzy przyzwyczaili się do Chanel, ten zapach jest zupełnie inny. Jest niejednoznaczny, zachowuje się inaczej, jest tak pewny siebie, że po prostu wymaga, byś dorównał mu poziomem, w przeciwnym razie po prostu cię przytłoczy. Jednak na pewno go zachowam (dla mnie to jak drogie whisky: "tu mach" do codziennego użytku, ale zdecydowanie do delektowania się w wyjątkowych okazjach)!
Zapach jest luksusowy, ale zaskakująco nietrwały. Po kilku godzinach nie ma już po nim śladu :( Może miałem pecha z partią/butelką.
Zapach jest absolutnie niesamowity, osiągając doskonałą równowagę między świeżością drzewną a bogatym, oleistym aromatem. Warto wyciągnąć wnioski po noszeniu go przez co najmniej kilka dni (na czystej skórze), ponieważ nie wywołuje natychmiast entuzjastycznych emocji po aplikacji.
Kilka lat temu dostałem Nasomatto Blamage. Naprawdę polubiłem ten zapach, wydawał się bardziej kobiecy niż męski. Przypominał mi Roja Dove Unspoken, ale był delikatniejszy. Wyczuwałem bardzo subtelne nuty kwiatowe, a po godzinie czy dwóch wyraźnie czułem zapach skóry, nie dymu, ale kosztownej skóry. Ten zapach jest drogi, sprzeczny i harmonijny jednocześnie (wydaje się to niemożliwe!). To jak cyprys, potem kwiaty, potem skóra, potem puder, ale wszystkie te różne aspekty są oszałamiające indywidualnie.
Zapach jest tajemniczy i piękny, działa jak narkotyk, mimo że nigdy nie próbowałem narkotyków. Jest to po prostu niezrozumiałe, musisz go przetestować sam i również będziesz oczarowany (zwariowany), jest tak pochłaniający!
Nie wiem, co jest wymieszane w tej kompozycji zapachowej, ale łączy w sobie wszystkie te nuty, które sprawiają, że oszaleję. W bazie czuję coś afgańskiego i coś narkotycznego z Wenus. Krótko mówiąc, ten perfum jest tym, co sprawia, że chcę krzyczeć wewnętrznie. Nie chcę go chwalić, bo tylko ja chciałabym pachnieć jak on. Znalazłam swój własny aromatyczny ja. Spośród moich 100 perfum, w końcu miałam okazję zdobyć ten. Dziękuję, Makeup, za szybkie dostarczenie go do mnie. Oryginalność w 100%! Dziękuję :)