Staje się moim ulubionym zapachem. Tym "na zawsze". Kupiłam go bez testowania, tylko opierając się na opisie głównych nut zapachowych i... to jest miłość. To jest esencja mnie. Jest jasne, że jestem tą samą bezlitosną osobą, którą nie obchodzi innych. Stosuję jedno psiknięcie - i czuję się jak w domu. Niech cały świat czeka.
Nie będę go rozkładać na nuty - dla mnie to jest cola i szafran na początku, a potem cały wszechświat. Połączenie paczuli z cedrem i geranium to moc, charyzma i niezliczone wrażenia.
Przez 5 lat nie znudził mi się, kocham go bez końca. Jest doskonały.
Mogę od razu powiedzieć, że ten zapach nie jest dla każdego, ale dla prawdziwych znawców perfum. I to nie jest przesada. Jest piękny. Mogę wyczuć nuty drzewne i waniliowe. Jest tu nawet słodka nuta oud, o której nie wspomniano. Przypomina mi Lancome Oud Bouquet (który posiadam). Przypomina też Yves Saint Laurent. Drzewo. Dla miłośników tych perfum zdecydowanie warto spróbować. Dla innych, warto jedynie przetestować.
Próbka zupełnie nie pasuje do zapachu w butelce o pojemności 50 ml, nawet po odczekaniu 24, 48 godzin czy nawet całe życie. Bez względu na to, jak bardzo próbują mnie przekonać, próbka ma zapach wanilii i migdałów, podczas gdy butelka zawiera męską perfumę, lekko stęchłą i nie dla każdego gustu. Polecam przeprowadzenie testu w sklepie przed zakupem, aby uniknąć marnowania pieniędzy, tak jak miało to miejsce w moim przypadku.
Pierwsze psiknięcia z długo wyczekiwanej małej buteleczki... i nie mogę uwierzyć mojemu nosowi! Wow! To jest bratnia dusza Shalimaru w wersji PV! Tylko bez skóry, zamszu i kadzidła! Te same cytrusowo-waniliowo-pikantne akordy, lekko posypane suchym, kurzem lawendy! Oczywiście, różnią się w swoich bazach - Montale's Vanilla Forest przechodzi we mnie w lekko pikantne lakiowane drewno, w przeciwieństwie do Shalimaru z jego pudrowo-waniliową bazą. Bardzo wysoka jakość, niefrasobliwa i absolutnie kobieca dla mojego nosa! Bravo, Panie Montale! Naprawdę podoba mi się, jak gra pan z klasykami. Wśród moich ulubionych są Chypre Vanille, a teraz Boise Vanille idzie w te same rejony z towarzyszem w nazwie!
Wypróbowałem ten zapach w innym sklepie i zdecydowanie nie jest to zwykły owocowy koktajl, do którego wielu jest przyzwyczajonych. Zapach jest odważny, poważny i śmiały! Nie każdy będzie w stanie go nosić, ale ci, którzy to zrobią, nie będą w stanie mu się oprzeć!
Wybrałem to jako prezent. Jest to 100% oryginalne, a dostawa była szybka. Naprawdę polubiłem ten perfum. Jest trwały. Na początku zapach drewna utrzymuje się przez chwilę, a potem wanilia jeszcze dłużej. Dziękuję, Make Up, za możliwość zakupu oryginalnych perfum, które nie są zbyt drogie.
Naprawdę polubiłem te trampki, są luksusowe i prestiżowe - przepiękne połączenie cedru i paczuli z nutą nie-słodkiego wanilii. Są ostre, mocne i intensywne - po prostu boskie! Są doskonałe dla miłośników drzewno-paczulowych nut z odrobiną męskości, jednocześnie zachowując kobiecy styl.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Staje się moim ulubionym zapachem. Tym "na zawsze". Kupiłam go bez testowania, tylko opierając się na opisie głównych nut zapachowych i... to jest miłość. To jest esencja mnie. Jest jasne, że jestem tą samą bezlitosną osobą, którą nie obchodzi innych. Stosuję jedno psiknięcie - i czuję się jak w domu. Niech cały świat czeka.
Nie będę go rozkładać na nuty - dla mnie to jest cola i szafran na początku, a potem cały wszechświat. Połączenie paczuli z cedrem i geranium to moc, charyzma i niezliczone wrażenia.
Przez 5 lat nie znudził mi się, kocham go bez końca. Jest doskonały.
Mogę od razu powiedzieć, że ten zapach nie jest dla każdego, ale dla prawdziwych znawców perfum. I to nie jest przesada. Jest piękny. Mogę wyczuć nuty drzewne i waniliowe. Jest tu nawet słodka nuta oud, o której nie wspomniano. Przypomina mi Lancome Oud Bouquet (który posiadam). Przypomina też Yves Saint Laurent. Drzewo. Dla miłośników tych perfum zdecydowanie warto spróbować. Dla innych, warto jedynie przetestować.
Próbka zupełnie nie pasuje do zapachu w butelce o pojemności 50 ml, nawet po odczekaniu 24, 48 godzin czy nawet całe życie. Bez względu na to, jak bardzo próbują mnie przekonać, próbka ma zapach wanilii i migdałów, podczas gdy butelka zawiera męską perfumę, lekko stęchłą i nie dla każdego gustu. Polecam przeprowadzenie testu w sklepie przed zakupem, aby uniknąć marnowania pieniędzy, tak jak miało to miejsce w moim przypadku.
Pierwsze psiknięcia z długo wyczekiwanej małej buteleczki... i nie mogę uwierzyć mojemu nosowi! Wow! To jest bratnia dusza Shalimaru w wersji PV! Tylko bez skóry, zamszu i kadzidła! Te same cytrusowo-waniliowo-pikantne akordy, lekko posypane suchym, kurzem lawendy! Oczywiście, różnią się w swoich bazach - Montale's Vanilla Forest przechodzi we mnie w lekko pikantne lakiowane drewno, w przeciwieństwie do Shalimaru z jego pudrowo-waniliową bazą. Bardzo wysoka jakość, niefrasobliwa i absolutnie kobieca dla mojego nosa! Bravo, Panie Montale! Naprawdę podoba mi się, jak gra pan z klasykami. Wśród moich ulubionych są Chypre Vanille, a teraz Boise Vanille idzie w te same rejony z towarzyszem w nazwie!
Wypróbowałem ten zapach w innym sklepie i zdecydowanie nie jest to zwykły owocowy koktajl, do którego wielu jest przyzwyczajonych. Zapach jest odważny, poważny i śmiały! Nie każdy będzie w stanie go nosić, ale ci, którzy to zrobią, nie będą w stanie mu się oprzeć!
To nie jest w ogóle ten zapach, który miałem wcześniej. Jestem rozczarowany. Gdyby było to możliwe, zwróciłbym go. A oto powód, dlaczego jest tańszy.
Wybrałem to jako prezent. Jest to 100% oryginalne, a dostawa była szybka. Naprawdę polubiłem ten perfum. Jest trwały. Na początku zapach drewna utrzymuje się przez chwilę, a potem wanilia jeszcze dłużej. Dziękuję, Make Up, za możliwość zakupu oryginalnych perfum, które nie są zbyt drogie.
Przypomina palące się kadzidło (dym). Bogaty. Przytłaczający.
Naprawdę polubiłem te trampki, są luksusowe i prestiżowe - przepiękne połączenie cedru i paczuli z nutą nie-słodkiego wanilii. Są ostre, mocne i intensywne - po prostu boskie! Są doskonałe dla miłośników drzewno-paczulowych nut z odrobiną męskości, jednocześnie zachowując kobiecy styl.