Zapach był niezrównany. Poczułam jakby odradzał się... Bardzo nietypowy, ale nie mogę go jednoznacznie sklasyfikować jako męski - raczej uniseks. Najpiękniejsza róża i paczula dla mnie. Zapach parku w deszczu listopadowym - wilgotna ziemia, opadłe liście i róże. Nie słodki, nie duszący. Ale musi być przetestowany, ponieważ jest kapryśny i brzmi inaczej na każdym.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Zapach był niezrównany. Poczułam jakby odradzał się... Bardzo nietypowy, ale nie mogę go jednoznacznie sklasyfikować jako męski - raczej uniseks. Najpiękniejsza róża i paczula dla mnie. Zapach parku w deszczu listopadowym - wilgotna ziemia, opadłe liście i róże. Nie słodki, nie duszący. Ale musi być przetestowany, ponieważ jest kapryśny i brzmi inaczej na każdym.