Darmowa dostawa!*
100% oryginalne produkty!
Różany krem do twarzy - Sisley Black Rose Skin Infusion Cream
Używam tego produktu od około miesiąca, głównie rano, a nie wieczorem. Zacząłem go stosować, ponieważ moje policzki i nos zaczęły się łuszczyć z powodu zimnej pogody. Przeszukałem swoje próbki i znalazłem ten właśnie. Mam 28 lat i mieszany typ skóry, powiększone pory, które natychmiast się zatykają. Krem jest bardzo przyjemny w użyciu! Spełnia wszystkie moje wymagania - usuwa suchość i łuszczenie, nie jest tłusty ani lepki na skórze, nie zatyka porów i nie powoduje wyprysków. Dodatkowo, moja skóra wygląda gładziej, a jego użycie pomaga nawet wygładzić okolicę brwi. Lubię go używać podczas zimowej pogody. Ma zapach, ale jest dość neutralny i nie przeszkadza mi zbytnio.
Oceniałabym ten produkt na trzy gwiazdki na pięć, jeśli chodzi o deklarowane efekty i oczekiwania. Mam 33 lata i ta krem nie działa nawet na delikatne pierwsze zmarszczki, więc dla mnie to pozostaje tajemnicą, jak może być odpowiedni dla osób powyżej 35 roku życia. Prawie zużyłam całe opakowanie, ale nie ma żadnego efektu kumulacyjnego. Po prostu zapewnia lekkie codzienne nawilżenie. Dodatkowo, chciałabym wspomnieć, że krem połyskuje na skórze. No cóż, świeci, żeby być precyzyjnym. W zasadzie, od razu po aplikacji będziesz promienieć. Bardziej prawdopodobne jest, że jest odpowiedni dla dziewcząt w wieku od 18 do 25 lat jako krem nawilżający. Ma bardzo lekką wodnistą konsystencję i przyjemny zapach. Jednak jako produkt przeciwstarzeniowy w ogóle nie działa. Na marginesie: kupiłam go za granicą, nie tutaj, ale nie sądzę, że wpływa to na ogólną jakość.