Zapach tutaj zasługuje na najwyższą ocenę - pięć gwiazdek. Cóż, ja bym mu dał przynajmniej sześć.
To niesamowite, że ten cud nadal nie ma żadnego komentarza. Więc ja będę pierwszy. To zaszczyt.
To oszałamiające. Całkowicie porażające. Po rozpakowaniu nie mogłem przestać go wąchać przez solidne 15 minut. Nawet było zaskakujące wrócić do codziennego życia, do szarej rzeczywistości. To nie oznacza, że Sables pachnie jak niebiańskie krzewy i pióra aniołów. Nie, pachnie... trochę jak wszystko, co jest wymienione w piramidzie (helichrysum, przyprawy, koniak, orzechy włoskie, itp.), ale jednocześnie zupełnie inaczej, prawie magicznie. Ponieważ gdybyś otworzył butelkę dobrego koniaku, torebki z przyprawami, rozłupał kilka orzechów i wciągnął suchy helichrysum, nie pachniałoby to jak Sables. Pachnie jakby był zamknięty w średniowiecznej bałwochwalczej fiolce przez wieki, praktykując czary. Wspaniałe, zachwycające. Najważniejsze jest to, że zmienia postrzeganie perfumerii. Ponieważ w gruncie rzeczy to nie jest zwykłe perfumy, ale pewien rodzaj sakralnego rytuału. I to jest niesamowite: są ludzie, którzy z powodu braku zrozumienia dla perfumerii powiedzą, że to po prostu smród, że płacenie takich pieniędzy za smród to absolutne szaleństwo. A jednak, nieświadomie, będą spędzać cały dzień (lub wieczór) wąchając twój zapach, oczarowani nim.
Czas trwałości jest niezwykle długi. Sillage wynosi około dwóch metrów. Został stworzony przez Madame Gutal dla swojego męża i jest reklamowany jako zapach dla mężczyzn. Ale też pięknie pasuje do kobiet (tych, które znają się na tym temacie).
Bez wątpienia to arcydzieło. Bravo.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Zapach tutaj zasługuje na najwyższą ocenę - pięć gwiazdek. Cóż, ja bym mu dał przynajmniej sześć.
To niesamowite, że ten cud nadal nie ma żadnego komentarza. Więc ja będę pierwszy. To zaszczyt.
To oszałamiające. Całkowicie porażające. Po rozpakowaniu nie mogłem przestać go wąchać przez solidne 15 minut. Nawet było zaskakujące wrócić do codziennego życia, do szarej rzeczywistości. To nie oznacza, że Sables pachnie jak niebiańskie krzewy i pióra aniołów. Nie, pachnie... trochę jak wszystko, co jest wymienione w piramidzie (helichrysum, przyprawy, koniak, orzechy włoskie, itp.), ale jednocześnie zupełnie inaczej, prawie magicznie. Ponieważ gdybyś otworzył butelkę dobrego koniaku, torebki z przyprawami, rozłupał kilka orzechów i wciągnął suchy helichrysum, nie pachniałoby to jak Sables. Pachnie jakby był zamknięty w średniowiecznej bałwochwalczej fiolce przez wieki, praktykując czary. Wspaniałe, zachwycające. Najważniejsze jest to, że zmienia postrzeganie perfumerii. Ponieważ w gruncie rzeczy to nie jest zwykłe perfumy, ale pewien rodzaj sakralnego rytuału. I to jest niesamowite: są ludzie, którzy z powodu braku zrozumienia dla perfumerii powiedzą, że to po prostu smród, że płacenie takich pieniędzy za smród to absolutne szaleństwo. A jednak, nieświadomie, będą spędzać cały dzień (lub wieczór) wąchając twój zapach, oczarowani nim.
Czas trwałości jest niezwykle długi. Sillage wynosi około dwóch metrów. Został stworzony przez Madame Gutal dla swojego męża i jest reklamowany jako zapach dla mężczyzn. Ale też pięknie pasuje do kobiet (tych, które znają się na tym temacie).
Bez wątpienia to arcydzieło. Bravo.