Mam ich cztery: Gorset, Eliksir, Uwodzenie i Rouge. Wszystkie są interesujące, każdy z nich ma swój własny unikalny akcent. Ten jest zmysłowy, z końcową nutą irysa, idealny na jesień i zimę. Przypominają mi coś, co już było, nostalgiczne.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Mam ich cztery: Gorset, Eliksir, Uwodzenie i Rouge. Wszystkie są interesujące, każdy z nich ma swój własny unikalny akcent. Ten jest zmysłowy, z końcową nutą irysa, idealny na jesień i zimę. Przypominają mi coś, co już było, nostalgiczne.