238 zł280 zł
Dostępny!
Kod produktu: 693632
50 ml
- «
- 1
- 2
- 3
- »
Darmowa dostawa!*
100% oryginalne produkty!
Krem do twarzy z ekstraktem ze śluzu ślimaka (79%) - Bioearth Loom Rich Face Cream
Krem to prawdziwy cud dla skóry twarzy! Doskonale nawilża i odświeża skórę.Skóra ma zdrowy i promienny wygląd!
Krem przypadł mi do gustu, konsystencja, zapach jest super, dobrze się wchłania
Uwielbiam serię o ślimakach. Ale zawsze są one bardzo drogie i nie zawsze skuteczne. To właśnie dla tej marki efekt jest znakomity, a cena super. Polecam tę markę każdemu!
Jestem zadowolona z kremu, polecam
Ten krem jest moim ulubieńcem!
Bardzo lubię ten krem, polecam również serum.
Opinię pozostawiam innym, krem jest rewelacyjny, skóra jest gładka i elastyczna.
Mam 46 lat, to nie jest mój pierwszy krem z mucyną ślimaka. Doskonały efekt i przyjemny krem.
Jestem zadowolona z działania tej serii, stosuję również serum i krem pod oczy.
Mam 37 lat, bardzo lubię serial z mucyną ślimaka. Postanowiłem wypróbować nową markę i miałem rację. Bardzo wysoka jakość marki, doskonałe działanie na skórę. Zamówię więcej do oczu.
Podsumowując, jestem zadowolony/a z kremu. Dobrze się wchłania i nie powoduje żadnych podrażnień, itp. Jednak zapach... Na początku myślałem/am, że może przeterminował się, ponieważ data na opakowaniu jest dziwna. Teraz jednak myślę, że może to po prostu zapach tego kremu - pachnie jak stary, zastój kremu. Już są opinie na temat tego zapachu, więc mam nadzieję, że nie jestem jedyny/a.
Ta krem jest niesamowity! Szybko się wchłania, wygładza drobne zmarszczki i zapewnia intensywne nawilżenie, jak żaden inny!
Nie kupiłam kremu w Makeup, ale mogę powiedzieć, że kupiłam go, ponieważ podobała mi się jego kompozycja. Na początku miałam pewne dziwne efekty po zastosowaniu kremu: moja skóra zaczęła się łuszczyć i pojawiły się drobne wypryski. Jednakże, kontynuowałam jego stosowanie i po około tygodniu lub dwóch, łuszczenie się zatrzymało, a moja skóra stała się jedwabiście gładka.
Obecnie (po 2 miesiącach stosowania) jestem zachwycona tym kremem. Jeśli nakładam go na noc, moja skóra wygląda promiennie, a rano jej koloryt jest bardziej równomierny. Dobrze się wchłania w ciągu dnia i zapewnia doskonałe nawilżenie. (Przy okazji, na początku stosowałam go kilka razy dziennie, ponieważ mojej skórze brakowało nawilżenia).
Podsumowując, Twoja skóra musi się dostosować do tego kremu, ale rezultaty przyjemnie Cię zaskoczą.
Używam tego produktu od tygodnia. Mam skórę mieszana, w wieku 40+. Natychmiast się wchłania. Nie zostawia lepkiej powłoki. Skóra jest bardzo miękka w dotyku. Ta krem jest naprawdę świetny. Używam go na dzień.
Dziękuję Makeup za próbkę. Wreszcie znalazłam to, czego szukałam. To nie tylko krem, to cud! Nie wiem, jak działa i co dokładnie robi, ale moja twarz jest nie do poznania. Tylko żałuję, że wcześniej go nie znalazłam?!!!
Otrzymałem próbkę kremu jako prezent przy moim głównym zamówieniu. Było bardzo miło otrzymać taką uwagę i zapoznać się z nową marką, o której wcześniej nie słyszałem. Testowałem go przez noc i krem był bardzo odżywczy, nadając mojej twarzy odświeżający wygląd rano. Następnie zastosowałem go rano jako bazę pod moje makijaż. To, co mi się w nim podobało, to fakt, że pomimo jego doskonałych właściwości nawilżających, miał matowe wykończenie, pozostawiając moją skórę jedwabiście gładką. Szkoda, że próbka szybko się skończyła, ponieważ ogólny stan mojej skóry natychmiast poprawił się, ale po tygodniu nie używania go, wszystko wróciło do normy. Teraz zastanawiam się nad zakupem pełnej wersji.
Dziękuję Makeup za możliwość przetestowania tej kremu jako próbki. Pomimo krótkiego czasu użytkowania, moje wrażenia są pozytywne. Krem szybko się wchłania, nie napina skóry i nie pozostawia tłustego połysku. Dosyć dobrze odżywia skórę. Ogólnie rzecz biorąc, mi się podobał))
Marina z Charkowa z pewnością wzbudziła moje zainteresowanie. Jestem jej wdzięczny za przedstawienie mi marki Bioearth. To już moje trzecie produkty od nich. Serum Loom jest bardziej skuteczne, ale krem również jest dobry. Rozpuszczająca się, delikatna tekstura pozwala na łatwe i szybkie wchłanianie, pozostawiając skórę miękką i świeżą, można by rzec. Gorąco polecam i życzę wszystkim doświadczenia zarówno rezultatów, jak i przyjemności.
Po nałożeniu tego produktu moja skóra jest napięta. Jednakże, nie dostrzegam żadnych rezultatów wcale!
Ostatnio natknąłem się na produkty Bioerth i to, co przyciągnęło moją uwagę najbardziej, to eleganckie pudełka z srebrnym spiralnym wzorem. Okazało się, że są to kosmetyki oparte na śluzie ślimaka. Cała linia Loom składa się z organicznych produktów o wysokim stężeniu przefiltrowanego śluzu ślimaka (od 79% do 96%). W ofercie znajdują się kremy do twarzy, serum oraz produkty do pielęgnacji rąk i ciała.
Najbardziej niesamowite jest to, że już po pierwszym tygodniu używania kosmetyków z linii Loom można zobaczyć początkowe efekty. Chociaż linia jest oznaczona jako kosmetyki przeciwstarzeniowe, są one odpowiednie również dla młodych dziewcząt. Dotyczy to zwłaszcza kremu do twarzy RICHE. Jego właściwości lecznicze szybko eliminują ślady trądziku młodzieńczego. Krem redukuje istniejący trądzik i równoważy produkcję sebum skóry. Pozostałe produkty z linii są odpowiednie do walki z pierwszymi oznakami starzenia, pomagają zmniejszyć szkody spowodowane ekspozycją na wiatr, a nawet zmniejszają głębokość drobnych zmarszczek. Skóra staje się gładka i aksamitna, nie można się powstrzymać od dotykania i podziwiania siebie w lustrze podwójnie. Tak, i nakładanie makijażu jest o wiele przyjemniejsze, prawdopodobnie dzięki efektowi serum.
Kremy i inne produkty z tej linii (jak widać na opakowaniach) zawierają również inne aktywne składniki. I chociaż śluz ślimaka jest głównym składnikiem, producenci umieścili w nich także sok z aloesu, witaminę E i organiczne ekstrakty roślinne, zwiększając skuteczność tych produktów. Przy bliższym przyjrzeniu się składnikom, znalazłem również znaczący procent kwasu hialuronowego. Oznacza to, że wszystkie produkty z tej linii skutecznie zwalczają zmarszczki, blizny, plamy i trądzik. Wierzę, że nawet blizny pooperacyjne i stare nie będą miały szans przeciwko mocy tego kosmetycznego bombowego produktu (dla tych, którzy mają takie blizny, może warto spróbować?).
Oprócz właściwości leczniczych, kosmetyki Bioerth Loom ucieszyły mnie swoim delikatnym zapachem. Nie lubię mocno pachnących kremów i serum, i chociaż musiałem przez chwilę szukać zapachu tej linii, ma on neutralny, lekki zapach, który nie podrażnia i nie przytłacza zapachu perfum.
Na dodatek, wszystkie produkty z tej linii są łatwo wchłaniane, nie pozostawiają tłustego osadu na skórze i mają przyjemną konsystencję. Gorąco polecam ich wypróbowanie i samodzielne doświadczenie!