Ingolt Promise Mascara Tusz do rzes
- Charakterystyka
- Opis
-
Wiek:
18+
Marka: inglot
Linia: oczy
Rodzaj produktu: tusze do rzęs
Kolor: czarny
Działanie: wodoodporny, wydłużający
Płeć: kobieta
Pojemność: 7.5 g
Formuła: niewodoodporna
Kategoria produktu: drogeryjny
Pochodzenie marki: Polska
Wyprodukowano w: Polska
Czy wolisz tylko marzyć o żywych stylizacjach, czy może wolisz je ożywić? Jeśli wybierasz to drugie, to dzięki kosmetykom marki Ingolt, możesz to łatwo osiągnąć! Ta oryginalna maskara stanie się kluczem do tworzenia zdumiewających dzieł makijażowych. Wyróżnia się ona na tle innych produktów kosmetycznych zbalansowaną formułą, która łączy właściwości dekoracyjne i pielęgnacyjne. Zawiera składniki odżywcze i witaminę E, zapewniając efekty zmiękczające, nawilżające, a nawet antyoksydacyjne!
Cechy maskary Ingolt Promise:
- Optymalnie gęsta konsystencja;
- Praktycznie bez zapachu;
- Nie kruszy się ani nie rozmazuje;
- Nie pozostawia śladów na powiekach;
- Oferuje wysoką trwałość;
- Utrzymuje się przez cały dzień;
- Odporna na wilgotną pogodę;
- Posiada wysokiej jakości szczoteczkę, która zapewnia równomierną aplikację, bez "grudek";
- Bezpieczna dla wrażliwej skóry;
- Nadaje się do stosowania z sztucznymi rzęsami.
Ta mascara jest dobra sama w sobie, zwłaszcza szczoteczka i jej aplikacja. Jednak proszę usunąć nonsens o wodoodporności z opisu. Nie jest w żadnym stopniu wodoodporna, ponieważ rozmazuje się od razu nawet bez jakiejkolwiek mechanicznej pomocy. Ponadto, nie ma takiej informacji nawet ze źródeł oficjalnych. Podsumowując, była to strata pieniędzy, ponieważ potrzebowałem specjalnie wodoodpornej maskary, a dostarczono ją również z opóźnieniem.
W końcu, witaj mój idealny tusz do rzęs! Jest po prostu wspaniały. Wierz mi, jest coś, z czym można go porównać. Przez ostatnie kilka lat próbowałam się zaprzyjaźnić z najlepszymi tuszami do rzęs, takimi jak Hypnose Lancome, Make up Factory Deep Black, Estee Lauder Pure Color Envy Lash Waterproof i niektóre Dior (nie chcę nawet o tym wspominać). Czasami sięgnęłam po opcje z segmentu masowego, takie jak Vertige Yves Rocher (który, swoją drogą, nie jest najgorszą opcją) czy nawet coś od L'Oreal. W ostatnich tygodniach walczyłam z tuszem Deborah 24 Ore Istant Maxi Volume Waterproof (nie rozumiem, dlaczego nie wyrzuciłam go od razu; był naprawdę okropny). Myślałam, że coś się zmieniło w moich oczach: wszystko się rozmazywało, wypadało i się sklejało. Pamiętałam z nostalgią wodoodporny tusz Amplicils Waterproof od Lancome: choć rzęsy się sklejały, przynajmniej tusz się trzymał. A potem Inglot wypuścił ten cud. Wypróbowałam go w salonie i zamówiłam wieczorem. Był nawet przeceniony, więc był bardzo przystępny cenowo. Zalety: wszystko!!! Konsystencja, praktycznie brak zapachu, szczoteczka jak magiczna różdżka (prosta, ale skleja rzęsy i je podkręca), nie kruszy się, nie zostawia śladów, utrzymuje się przez cały dzień, nawet przy wilgotnej pogodzie (nie testowałam go jeszcze w basenie jak Amplicils, ale myślę, że się sprawdzi), i łatwo go zmywa się wodą micelarną (inne wodoodporne tusze do rzęs wymagają nawet dwufazowych lub hydrofilowych zmywaczy). Polecam go wszystkim!