To jest grudzień. Jak on bawi się z mandarynkami w mrozie, to po prostu niesamowite! Pluska się w orzeźwiającej kwasowości. Idealne na świąteczny Nowy Rok. Nie brzmi tak dobrze latem.
Uwielbiam Hermes, ale ten zapach nie jest dla mnie. Przypomina mi perfumy mojego dziadka, i nawet mój mąż go nie polubił! Kupiłam go ślepo, opierając się na opisach i recenzjach.
Według mnie, ten zapach ma kobiecy akcent z delikatnym, lekko słodkim zapachem mandarynki, który szybko przechodzi w ciepły ton bursztynu. Pozostaje blisko skóry, dostarczając osobistego i kojącego aromatu. Niestety, nie jest trwały na mojej skórze, ponieważ po godzinie ledwo go czuję.
Perfumy emanują luksusem, przywołując na myśl słoneczną atmosferę Morza Śródziemnego. Są niezwykle zmysłowe i pobudzają hormony radości. To zapach szczęścia.
Na początku, miąższ mandarynki jest bardzo słodki, a zaraz potem pojawia się dużo bursztynu. Jest to jakoś zbyt słodkie jak na zapach cytrusowy. Po około czterdziestu minutach zaczyna się lekko pikantny akcent. Słodycz zanika, a zapach staje się bardziej interesujący i unikalny, z nutami skórki mandarynki, rozgniecionego liścia mandarynki i marakui. Bardzo podoba mi się zakończenie kompozycji. Trwałość jest praktycznie nieobecna :(
Noszę go zimą i na początku wiosny, jest zbyt słodki dla mnie w gorącą pogodę. Tak po prostu działa moja chemia skóry :)
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
To jest grudzień. Jak on bawi się z mandarynkami w mrozie, to po prostu niesamowite! Pluska się w orzeźwiającej kwasowości. Idealne na świąteczny Nowy Rok. Nie brzmi tak dobrze latem.
Uwielbiam Hermes, ale ten zapach nie jest dla mnie. Przypomina mi perfumy mojego dziadka, i nawet mój mąż go nie polubił! Kupiłam go ślepo, opierając się na opisach i recenzjach.
Według mnie, ten zapach ma kobiecy akcent z delikatnym, lekko słodkim zapachem mandarynki, który szybko przechodzi w ciepły ton bursztynu. Pozostaje blisko skóry, dostarczając osobistego i kojącego aromatu. Niestety, nie jest trwały na mojej skórze, ponieważ po godzinie ledwo go czuję.
Perfumy emanują luksusem, przywołując na myśl słoneczną atmosferę Morza Śródziemnego. Są niezwykle zmysłowe i pobudzają hormony radości. To zapach szczęścia.
Na początku, miąższ mandarynki jest bardzo słodki, a zaraz potem pojawia się dużo bursztynu. Jest to jakoś zbyt słodkie jak na zapach cytrusowy. Po około czterdziestu minutach zaczyna się lekko pikantny akcent. Słodycz zanika, a zapach staje się bardziej interesujący i unikalny, z nutami skórki mandarynki, rozgniecionego liścia mandarynki i marakui. Bardzo podoba mi się zakończenie kompozycji. Trwałość jest praktycznie nieobecna :(
Noszę go zimą i na początku wiosny, jest zbyt słodki dla mnie w gorącą pogodę. Tak po prostu działa moja chemia skóry :)
Kiedy wspomina się markę Hermes, jestem po prostu zachwycony. Uwielbiam wszystkie ich zapachy.
Kupiłem to na urodziny mojego syna. Posiada bardzo przyjemny, młodzieńczy zapach. Trwa długo!