Mam bardzo pozytywne zdanie na temat masek Aromatica, przetestowałem wiele z nich (jeśli nie wszystkie). Są równie dobre, jeśli nie lepsze, niż "koreańskie" maski. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Samo wykonanie maski (tkanina) jest bardzo wygodne. Mam 40 lat i cerę mieszaną, która jest w bardzo dobrym stanie (dzięki pielęgnacji).
Podobnie jak poprzednia recenzja, ta maska również nie działa. Niemniej jednak, podobało mi się to, że zawierała retinol. Chciałbym oddzielnie wspomnieć o zapachu - pachnie jak przedział pasażerski w pociągu! Od razu miałam ochotę zdjąć ją z twarzy. Dodatkowo, rozmiar tej maski jest ogromny.
Trudno znaleźć bardziej bezużyteczną maseczkę do twarzy. Obiecuje wiele, ale w rzeczywistości nie robi absolutnie nic. Nie nawilża, nie odżywia, nie regeneruje, nie zmiękcza ani nie poprawia nawet kolorytu skóry. Przeciwnie, zupełnie nic. Po nałożeniu skóra się łuszczy, a po pół godzinie, gdy ją zdejmujesz, pozostaje bez zmian. A jeśli zostawisz ją na dłużej, zaczynają się pojawiać zaczerwienienia. Producent wyraźnie się starał - materiał jest dobrze nasączony, nie ma silnego zapachu, a cena nie jest zbyt wysoka (choć trudno uzasadnić wydawanie pieniędzy na bezużyteczny jednorazowy produkt). Jednak w tym czegoś brakuje. Ta cała naturalna nonszalancja w żaden sposób nie pomaga skórze.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Mam bardzo pozytywne zdanie na temat masek Aromatica, przetestowałem wiele z nich (jeśli nie wszystkie). Są równie dobre, jeśli nie lepsze, niż "koreańskie" maski. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Samo wykonanie maski (tkanina) jest bardzo wygodne. Mam 40 lat i cerę mieszaną, która jest w bardzo dobrym stanie (dzięki pielęgnacji).
Podobnie jak poprzednia recenzja, ta maska również nie działa. Niemniej jednak, podobało mi się to, że zawierała retinol. Chciałbym oddzielnie wspomnieć o zapachu - pachnie jak przedział pasażerski w pociągu! Od razu miałam ochotę zdjąć ją z twarzy. Dodatkowo, rozmiar tej maski jest ogromny.
Trudno znaleźć bardziej bezużyteczną maseczkę do twarzy. Obiecuje wiele, ale w rzeczywistości nie robi absolutnie nic. Nie nawilża, nie odżywia, nie regeneruje, nie zmiękcza ani nie poprawia nawet kolorytu skóry. Przeciwnie, zupełnie nic. Po nałożeniu skóra się łuszczy, a po pół godzinie, gdy ją zdejmujesz, pozostaje bez zmian. A jeśli zostawisz ją na dłużej, zaczynają się pojawiać zaczerwienienia. Producent wyraźnie się starał - materiał jest dobrze nasączony, nie ma silnego zapachu, a cena nie jest zbyt wysoka (choć trudno uzasadnić wydawanie pieniędzy na bezużyteczny jednorazowy produkt). Jednak w tym czegoś brakuje. Ta cała naturalna nonszalancja w żaden sposób nie pomaga skórze.