Jestem zachwycona, że marzenia się spełniają, a natrafiłam na tę piękność o nazwie Amanda. To bardzo przyjemny, delikatny, kobiecy zapach, słodki jak cukierek gruszkowy. Jestem zadowolona zarówno z ceny, jak i z tego uroczego aromatu.
Mój ukochany dotarł dzisiaj. Naprawdę martwiłem się, że może to nie być oryginalne, więc zatrzymałem kuriera, aby otworzyć to przed nim. Cóż, opakowanie, butelka i dołączone papiery nie pozostawiły żadnych wątpliwości - wszystko jest idealne! Dołączę zdjęcie. Kody partii na butelce i opakowaniu są zgodne. Była zatyczka powietrzna i nie mogłem się powstrzymać, od razu kilka razy spryskałem i wysłałem go na miejsce, aby się ustabilizować i uspokoić w ciemnym miejscu. Zapach wydawał się nawet lepszy niż w teście: tam mogłem wyczuć tylko bzów, ale tutaj kompozycja brzmi bogatsza i bardziej wyszukana. Jednak może to być czysto subiektywne. Zobaczymy później, jak długo utrzymuje się na skórze. Testerzy nie były zbyt trwałe, trzymały się blisko skóry, ale tak właśnie jest z lekkimi perfumami. Myślę, że nieco zmienili projekt - wcześniej korek był matowy, być może z plastiku, nie wiem, ale teraz jest błyszczący i wykonany z ciężkiego metalu. Pudełko jest perłowe, a sama butelka także jest perłowa, piękna. Nie będę pisać o zapachu, ci, którzy przychodzą po pełnowymiarową Anandushkę, już wiedzą, czego się spodziewać.
Nie kupiłem tego tutaj, ale zostawię recenzję. Mam zarówno klasyczny Zhador, jak i Anandę. Zgadzam się, że są podobne w nastroju, oba są słoneczne, wiosenne, owocowo-kwiatowe i słodkie. Jednak Zhador jest o wiele jaśniejszy, bardziej perfumowany, bogaty, o dłużej utrzymującym się zapachu, podczas gdy Ananda jest bardziej wilgotna i transparentna, jak kropla, o mniejszej trwałości, ale bardziej naturalnym dźwięku.
Pierwszy raz odkryłem ten zapach 8 lat temu. Właściwie jest to kopia Christian Dior J'adore, ale z lekkim akcentem cytryny. Nie wyczuwam wcale mojego ulubionego zapachu gruszki, ale czuję obecność czarnej porzeczki na mojej skórze. I co najważniejsze, nie jest trwały. Próbowałem go w różnych momentach i nie jest wart swojej ceny.
Zakochałam się w tej perfumie! Jest zarówno delikatna, jak i trwała. Otula cię ciepłem i magią, nieprzytłaczając przy tym. Na ubraniach utrzymuje się przez kilka dni, a na skórze czuję ją od rana do końca dnia pracy. Szczególne podziękowania dla Makeupu za ich szybkość i jakość!
Niesamowicie delikatne, szlachetne i bardzo pochlebne! A jednak niesie ze sobą dość drogi aromat! Jestem zakochana... prezent od męża. Przywieziony z daleka, nie zakupiony tutaj.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Jestem zachwycona, że marzenia się spełniają, a natrafiłam na tę piękność o nazwie Amanda. To bardzo przyjemny, delikatny, kobiecy zapach, słodki jak cukierek gruszkowy. Jestem zadowolona zarówno z ceny, jak i z tego uroczego aromatu.
I zdjęcie perłowego pudełka. W skrócie, wszystko jest wyśmienicie idealne!
I oto jeszcze jedno zdjęcie.
Mój ukochany dotarł dzisiaj. Naprawdę martwiłem się, że może to nie być oryginalne, więc zatrzymałem kuriera, aby otworzyć to przed nim. Cóż, opakowanie, butelka i dołączone papiery nie pozostawiły żadnych wątpliwości - wszystko jest idealne! Dołączę zdjęcie. Kody partii na butelce i opakowaniu są zgodne. Była zatyczka powietrzna i nie mogłem się powstrzymać, od razu kilka razy spryskałem i wysłałem go na miejsce, aby się ustabilizować i uspokoić w ciemnym miejscu. Zapach wydawał się nawet lepszy niż w teście: tam mogłem wyczuć tylko bzów, ale tutaj kompozycja brzmi bogatsza i bardziej wyszukana. Jednak może to być czysto subiektywne. Zobaczymy później, jak długo utrzymuje się na skórze. Testerzy nie były zbyt trwałe, trzymały się blisko skóry, ale tak właśnie jest z lekkimi perfumami. Myślę, że nieco zmienili projekt - wcześniej korek był matowy, być może z plastiku, nie wiem, ale teraz jest błyszczący i wykonany z ciężkiego metalu. Pudełko jest perłowe, a sama butelka także jest perłowa, piękna. Nie będę pisać o zapachu, ci, którzy przychodzą po pełnowymiarową Anandushkę, już wiedzą, czego się spodziewać.
Nie kupiłem tego tutaj, ale zostawię recenzję. Mam zarówno klasyczny Zhador, jak i Anandę. Zgadzam się, że są podobne w nastroju, oba są słoneczne, wiosenne, owocowo-kwiatowe i słodkie. Jednak Zhador jest o wiele jaśniejszy, bardziej perfumowany, bogaty, o dłużej utrzymującym się zapachu, podczas gdy Ananda jest bardziej wilgotna i transparentna, jak kropla, o mniejszej trwałości, ale bardziej naturalnym dźwięku.
Pierwszy raz odkryłem ten zapach 8 lat temu. Właściwie jest to kopia Christian Dior J'adore, ale z lekkim akcentem cytryny. Nie wyczuwam wcale mojego ulubionego zapachu gruszki, ale czuję obecność czarnej porzeczki na mojej skórze. I co najważniejsze, nie jest trwały. Próbowałem go w różnych momentach i nie jest wart swojej ceny.
Jador jest zupełnie inny. Posiada świeży i lekki zapach. Testowałem go podczas zimy, dlatego te wrażenia.
Kopia Dior J'adore!!! Jednakże, Ananda nie jest trwały.
Zakochałam się w tej perfumie! Jest zarówno delikatna, jak i trwała. Otula cię ciepłem i magią, nieprzytłaczając przy tym. Na ubraniach utrzymuje się przez kilka dni, a na skórze czuję ją od rana do końca dnia pracy. Szczególne podziękowania dla Makeupu za ich szybkość i jakość!
Niesamowicie delikatne, szlachetne i bardzo pochlebne! A jednak niesie ze sobą dość drogi aromat! Jestem zakochana... prezent od męża. Przywieziony z daleka, nie zakupiony tutaj.