Nie wiem, dla kogo nie jest to trwałe. Po 5 godzinach, po przekąsce, odcień się utrzymuje. Nie jestem fanką jaskrawych, intensywnych kolorów i uczucia pomadki na ustach, więc aplikuję ją - kilka dotknięć pędzlem na moje usta, rozcieram palcem i gotowe. Wygląda bardzo ładnie, naturalnie. Do tej pory testowałam odcień 40 (czekam jeszcze na dwie przesyłki z Polski), pasuje do koloru butelki. Po przeczytaniu negatywnych opinii tutaj, początkowo nie chciałam go kupić. Ale bardzo spodobały mi się zdjęcia, które wcześniej widziałam gdzieś w internecie. I cieszę się, że ostatecznie zdecydowałam się podjąć ryzyko. Trochę przesusza usta, ale zwykły balsam do ust rozwiązuje ten problem. Może to cecha wszystkich tuszy. I też wydaje się, że usta wyglądają nieco pełniej.
Wybrałam to ponownie w odcieniu 41. Jest to bardzo piękny neutralny kolor, niezbyt zimny i niezbyt ciepły. Jedynym minusem jest to, że nie jest matowym odcieniem, a raczej kremową pomadką. Jednakże, jest wygodna na ustach i nie wysusza ich.
Tekst opinii: Tekstura jest bardzo przyjemna i utrzymuje się na ustach przez długi czas. W ciągu dnia podoba mi się, jak kolor pięknie blednie podczas jedzenia i picia, bez rozmazywania. Wybrałam odcień 30, który jest idealnym nude moim zdaniem, bez niepotrzebnych podtonów. Nie wysusza ust i łatwo się aplikuje.
Kupiłam odcień numer 2 tej pomadki. Jednak nie odpowiada on kolorowi pokazanemu na zdjęciu. Jest jaśniejszy i bardziej podobny do odcienia numer 6, który jest przedstawiony jako przykład. Ponadto, jeśli spróbuję zetrzeć lub usunąć pomadkę z ust, stają się one bardziej pomarańczowe niż czerwone. Tekstura jest podobna do silikonu i niezbyt przyjemna na ustach. Jeśli chodzi o twierdzenie, że wygładza spierzchnięte usta, to nieprawda. Jeśli moje usta są tylko lekko pomalowane, wyglądają dobrze, ale gdy zmyję pomadkę, lekko spierzchnięte usta zaczynają się łuszczyć i trochę piec. Choć może to być indywidualna reakcja, nie jestem pewna. Ogólnie rzecz biorąc, nie rozumiem tego szumu wokół tej pomadki. Nie przypadła mi do gustu i prawdopodobnie nie będę jej ponownie używać.
Ten odcień jest niesamowity, bogaty. Wybrałam odcień 16 - jagoda, jest piękny. Bardzo długo utrzymuje się na ustach. Jednak nie nakładam go jak pomadki, usuwam nadmiar. Wtedy wygląda bardzo naturalnie. Może nieco wysuszać usta, ale jeśli nałożysz odrobinę balsamu na wierzch - jest świetny. Jestem zadowolona i będę kupować też inne kolory.
Ten produkt jest świetny, ale bardziej przypomina balsam do ust, coś pomiędzy matowym a satynowym wykończeniem. Podoba mi się, ponieważ nie wysusza moich ust i wygląda naturalnie. Wybrałam odcień 17.
Bardzo spodobał mi się ten błyszczyk. Kupiłam go w odcieniu 29-cocoa nude, który jest chłodnym brązem, bardzo subtelny i niezbyt zauważalny. Jeśli chodzi o konsystencję, trochę przypomina silikon, podobny do satynowej szminki. Jednak pozwalam mu się osadzić lub wycieram górną warstwę suchym chusteczką, i wtedy jest idealny. Również bardzo ładnie zanika, prawie niezauważalnie, więc nie trzeba go poprawiać. Wytrzymuje dość długo, około 5 godzin, nawet po przekąsce.
Najbardziej zaimponowało mi, jak wygładza moje usta. W ramach eksperymentu nałożyłam go na spierzchnięte i przewiane wargi, i niczego nie podkreślał. Wręcz przeciwnie, naprawdę wygładził strukturę moich ust, co przypisuję jego silikonowej konsystencji.
Bardzo spodobały mi się odcienie, więc nie mogłem się oprzeć i kupiłem ten produkt. Sam produkt nakłada się idealnie, ma dogodną konsystencję i jest wyposażony w wygodny pędzelek. Przyjemnie się go nosi na ustach, nie wysuszając ich. Jednakże, nie jest to trwałe barwienie, ponieważ pozostawia ślady wszędzie, nawet jeśli wyschnie lub myślisz, że już je usunąłeś. Trwałość jest nieistniejąca; po godzinie nie ma po nim śladu.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Nie wiem, dla kogo nie jest to trwałe. Po 5 godzinach, po przekąsce, odcień się utrzymuje. Nie jestem fanką jaskrawych, intensywnych kolorów i uczucia pomadki na ustach, więc aplikuję ją - kilka dotknięć pędzlem na moje usta, rozcieram palcem i gotowe. Wygląda bardzo ładnie, naturalnie. Do tej pory testowałam odcień 40 (czekam jeszcze na dwie przesyłki z Polski), pasuje do koloru butelki. Po przeczytaniu negatywnych opinii tutaj, początkowo nie chciałam go kupić. Ale bardzo spodobały mi się zdjęcia, które wcześniej widziałam gdzieś w internecie. I cieszę się, że ostatecznie zdecydowałam się podjąć ryzyko. Trochę przesusza usta, ale zwykły balsam do ust rozwiązuje ten problem. Może to cecha wszystkich tuszy. I też wydaje się, że usta wyglądają nieco pełniej.
Wybrałam to ponownie w odcieniu 41. Jest to bardzo piękny neutralny kolor, niezbyt zimny i niezbyt ciepły. Jedynym minusem jest to, że nie jest matowym odcieniem, a raczej kremową pomadką. Jednakże, jest wygodna na ustach i nie wysusza ich.
Tekst opinii: Tekstura jest bardzo przyjemna i utrzymuje się na ustach przez długi czas. W ciągu dnia podoba mi się, jak kolor pięknie blednie podczas jedzenia i picia, bez rozmazywania. Wybrałam odcień 30, który jest idealnym nude moim zdaniem, bez niepotrzebnych podtonów. Nie wysusza ust i łatwo się aplikuje.
Kupiłam odcień numer 2 tej pomadki. Jednak nie odpowiada on kolorowi pokazanemu na zdjęciu. Jest jaśniejszy i bardziej podobny do odcienia numer 6, który jest przedstawiony jako przykład. Ponadto, jeśli spróbuję zetrzeć lub usunąć pomadkę z ust, stają się one bardziej pomarańczowe niż czerwone. Tekstura jest podobna do silikonu i niezbyt przyjemna na ustach. Jeśli chodzi o twierdzenie, że wygładza spierzchnięte usta, to nieprawda. Jeśli moje usta są tylko lekko pomalowane, wyglądają dobrze, ale gdy zmyję pomadkę, lekko spierzchnięte usta zaczynają się łuszczyć i trochę piec. Choć może to być indywidualna reakcja, nie jestem pewna. Ogólnie rzecz biorąc, nie rozumiem tego szumu wokół tej pomadki. Nie przypadła mi do gustu i prawdopodobnie nie będę jej ponownie używać.
Ten odcień jest niesamowity, bogaty. Wybrałam odcień 16 - jagoda, jest piękny. Bardzo długo utrzymuje się na ustach. Jednak nie nakładam go jak pomadki, usuwam nadmiar. Wtedy wygląda bardzo naturalnie. Może nieco wysuszać usta, ale jeśli nałożysz odrobinę balsamu na wierzch - jest świetny. Jestem zadowolona i będę kupować też inne kolory.
Ten produkt jest świetny, ale bardziej przypomina balsam do ust, coś pomiędzy matowym a satynowym wykończeniem. Podoba mi się, ponieważ nie wysusza moich ust i wygląda naturalnie. Wybrałam odcień 17.
Kupiłem odcień 16 - to piękny kolor wiśniowy, naprawdę ładny. Tusz jest wyjątkowo mocno napigmentowany i uroczy. Polecam go wszystkim!
Recenzja produktu: Odcień 17 - Niezbyt trwały, dobrze się miesza, ale kolor ma tendencję do rozmazywania się na moich ustach.
Bardzo spodobał mi się ten błyszczyk. Kupiłam go w odcieniu 29-cocoa nude, który jest chłodnym brązem, bardzo subtelny i niezbyt zauważalny. Jeśli chodzi o konsystencję, trochę przypomina silikon, podobny do satynowej szminki. Jednak pozwalam mu się osadzić lub wycieram górną warstwę suchym chusteczką, i wtedy jest idealny. Również bardzo ładnie zanika, prawie niezauważalnie, więc nie trzeba go poprawiać. Wytrzymuje dość długo, około 5 godzin, nawet po przekąsce.
Najbardziej zaimponowało mi, jak wygładza moje usta. W ramach eksperymentu nałożyłam go na spierzchnięte i przewiane wargi, i niczego nie podkreślał. Wręcz przeciwnie, naprawdę wygładził strukturę moich ust, co przypisuję jego silikonowej konsystencji.
Na pewno wypróbuję również inne odcienie!
Bardzo spodobały mi się odcienie, więc nie mogłem się oprzeć i kupiłem ten produkt. Sam produkt nakłada się idealnie, ma dogodną konsystencję i jest wyposażony w wygodny pędzelek. Przyjemnie się go nosi na ustach, nie wysuszając ich. Jednakże, nie jest to trwałe barwienie, ponieważ pozostawia ślady wszędzie, nawet jeśli wyschnie lub myślisz, że już je usunąłeś. Trwałość jest nieistniejąca; po godzinie nie ma po nim śladu.