Zapach świetny, bogaty. Intensywna wanilia z wyczuwalną nutą kakao i delikatną lawendę Moim zdaniem nie jest to zapach na lato przez jego intensywność, ale zdecydowanie sięgnęłabym po niego zimą.
Cudowne! Szlachetna wanilia podkręcona lawenda i imbirem. Po chwili pięknie się ugładza, łagodnieje. To taka budyniową wanilia. Otwiera się rześko i aromatycznie. Bardzo trwała.
Ta waniliowa woń jest naprawdę fajna, zupełnie niepodobna do Libre. Nie rozumiem, dlaczego je porównują. Libre to bogaty zapach czarnej porzeczki z nutami lawendy i cytrusów, podczas gdy Goddess to początkowo lawenda, a następnie delikatna wanilia. Taki mam wrażenie.
Zapach elegancki ,bardzo trwały z dużą ilością wanilii..Mi osobiście łudząco przypomina Mon Versace z tym że ten jest jeszcze bardziej exluzywnyv.Polecam
Dla mnie to jest tania imitacja Fancy Jessica Simpson. Przez pierwsze parę minut ledwo można wyczuć jakikolwiek zapach lawendy, a potem to po prostu prymitywny, zbyt słodki zapach wanilii, podobny do tych rozpylaczy z Victoria Secret. Zapach jest prosty, nie wielowymiarowy. Odpowiedni dla niewymagających nosów. Nie ma nic wspólnego z Mon ani Libre. Trwałość jest średnia, co dla mnie jest tylko plusem.
Nie kupiłem tego tutaj, ale zostawię recenzję. Ten zapach jest bardzo piękny, słodki, ale nie jest ciężki ani przytłaczający, raczej delikatny. Ma dobrą trwałość i pozostawia przyjemny ślad. Ciągle dostaję komplementy, gdy go noszę. Nie jest podobny do Libre, miałem go i nie mogłem go nosić, więc wiem, z czym go porównuję.
Już użyłam próbki tego perfumy i mam już moją subiektywną opinię. Ogólnie, gdy przeczytałam nuty zapachowe, byłam przekonana, że będzie dość podobny do Mon Guerlain, pierwszej wersji, którą naprawdę uwielbiam za wanilię i lawendę. Ale nie do końca. Ten perfum od razu przypomniał mi inny, który miałam, Estee Lauder Bronze Goddess Eau Fraiche. Tam jest kokos, tutaj nie. Jednak ten słodko-waniliowy, tropikalny klimat jest dla mnie identyczny. Estee Lauder jest bardziej pudrowy, te są słodsze i bogatsze, ale są bardzo podobne w podstawie. Ogólnie, podobał mi się ten perfum, ale nie na tyle, żeby od razu go kupić. Dorzuciłabym coś do niego. Czegoś brakuje. Ale niestety, nie jestem perfumiarzem.
Perfumy są niesamowite! Dla tych, którzy szukają puderowych zimowych zapachów z nutami kwiatowymi, to są właśnie one! Są długotrwałe, pachną drogo i mają wspaniałą aurę. Znalazłam moje idealne zimowe perfumy!
Wypróbowałem ten produkt w sklepie stacjonarnym. Zapach nie jest zły, ale to tylko wariacja na temat Yves Saint Laurent Libre. Nuta lawendy jest ledwo wyczuwalna, podczas gdy wanilia jest przytłaczająca, przynajmniej dla mojego nosa. Trwa on około 6-7 godzin, co jest całkiem przyzwoite. Byłby świetny na chłodną i wilgotną pogodę, ale zalecam przetestowanie go przed zakupem.
Otrzymałem próbkę do przetestowania. Cóż, nazwać to próbką to przesada, bardziej przypomina saszetkę. Przybyła wraz z zamówieniem o wartości 1000 UAH z Europy. Co mogę powiedzieć, to wanilia na wanilii z wanilią. Zapach jest podobny do wszystkich innych zapachów waniliowych. Nie ma wyjątkowych cech, ale utrzymuje się przez przyzwoity czas. Szukałem lawendy, ale niestety, wanilia przytłacza wszystko. Burberry raz jeszcze zawiodło.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Dostałam próbkę tych perfum . Są cudowne odrazu zakochałam się w zapachu . Słodycz oraz sexapil
Zapach świetny, bogaty. Intensywna wanilia z wyczuwalną nutą kakao i delikatną lawendę Moim zdaniem nie jest to zapach na lato przez jego intensywność, ale zdecydowanie sięgnęłabym po niego zimą.
Piękny zmysłowy słodki zapach. Korzenno- waniliowy. Bardzo długo się utrzymuje na skórze. Cudo!
Piękny, zmysłowy zapach, na pierwszym planie wg mnie pojawia się wanilia - uwielbiam ! Jest mocna a jednak delikatna, kobieca. Mój nr 1 :) od dziś ;)
Zapach przepiękny, niezwykle długotrwały, zostawiający za sobą ogon… Słodki, ale nie przytłaczający. Zdecydowanie godny polecenia
Cudowne! Szlachetna wanilia podkręcona lawenda i imbirem. Po chwili pięknie się ugładza, łagodnieje. To taka budyniową wanilia. Otwiera się rześko i aromatycznie. Bardzo trwała.
POLECAM SKLEP I PERFUMY PIĘKNE TRWAŁE, ORYGINALNE, WANILIOWO- LAWENDOWE
Ta waniliowa woń jest naprawdę fajna, zupełnie niepodobna do Libre. Nie rozumiem, dlaczego je porównują. Libre to bogaty zapach czarnej porzeczki z nutami lawendy i cytrusów, podczas gdy Goddess to początkowo lawenda, a następnie delikatna wanilia. Taki mam wrażenie.
Burberry Goddess to cudowny trwały zapach. Zapewne będzie gościł na mojej półce
Zapach elegancki ,bardzo trwały z dużą ilością wanilii..Mi osobiście łudząco przypomina Mon Versace z tym że ten jest jeszcze bardziej exluzywnyv.Polecam
Dla mnie to jest tania imitacja Fancy Jessica Simpson. Przez pierwsze parę minut ledwo można wyczuć jakikolwiek zapach lawendy, a potem to po prostu prymitywny, zbyt słodki zapach wanilii, podobny do tych rozpylaczy z Victoria Secret. Zapach jest prosty, nie wielowymiarowy. Odpowiedni dla niewymagających nosów. Nie ma nic wspólnego z Mon ani Libre. Trwałość jest średnia, co dla mnie jest tylko plusem.
Nie kupiłem tego tutaj, ale zostawię recenzję. Ten zapach jest bardzo piękny, słodki, ale nie jest ciężki ani przytłaczający, raczej delikatny. Ma dobrą trwałość i pozostawia przyjemny ślad. Ciągle dostaję komplementy, gdy go noszę. Nie jest podobny do Libre, miałem go i nie mogłem go nosić, więc wiem, z czym go porównuję.
Już użyłam próbki tego perfumy i mam już moją subiektywną opinię. Ogólnie, gdy przeczytałam nuty zapachowe, byłam przekonana, że będzie dość podobny do Mon Guerlain, pierwszej wersji, którą naprawdę uwielbiam za wanilię i lawendę. Ale nie do końca. Ten perfum od razu przypomniał mi inny, który miałam, Estee Lauder Bronze Goddess Eau Fraiche. Tam jest kokos, tutaj nie. Jednak ten słodko-waniliowy, tropikalny klimat jest dla mnie identyczny. Estee Lauder jest bardziej pudrowy, te są słodsze i bogatsze, ale są bardzo podobne w podstawie. Ogólnie, podobał mi się ten perfum, ale nie na tyle, żeby od razu go kupić. Dorzuciłabym coś do niego. Czegoś brakuje. Ale niestety, nie jestem perfumiarzem.
Perfumy są niesamowite! Dla tych, którzy szukają puderowych zimowych zapachów z nutami kwiatowymi, to są właśnie one! Są długotrwałe, pachną drogo i mają wspaniałą aurę. Znalazłam moje idealne zimowe perfumy!
Wypróbowałem ten produkt w sklepie stacjonarnym. Zapach nie jest zły, ale to tylko wariacja na temat Yves Saint Laurent Libre. Nuta lawendy jest ledwo wyczuwalna, podczas gdy wanilia jest przytłaczająca, przynajmniej dla mojego nosa. Trwa on około 6-7 godzin, co jest całkiem przyzwoite. Byłby świetny na chłodną i wilgotną pogodę, ale zalecam przetestowanie go przed zakupem.
Otrzymałem próbkę do przetestowania. Cóż, nazwać to próbką to przesada, bardziej przypomina saszetkę. Przybyła wraz z zamówieniem o wartości 1000 UAH z Europy. Co mogę powiedzieć, to wanilia na wanilii z wanilią. Zapach jest podobny do wszystkich innych zapachów waniliowych. Nie ma wyjątkowych cech, ale utrzymuje się przez przyzwoity czas. Szukałem lawendy, ale niestety, wanilia przytłacza wszystko. Burberry raz jeszcze zawiodło.