Mam wrażenie, że po dłuższym używaniu traci swoje właściwości i działa wręcz odwrotnie do przeznaczenia. Dopóki używałam samego kremu było w porządku, kiedy połączyłam pielęgnację z żelem do mycia twarzy wysypało mi całą buzię krostkami z wodą i pojawily się zaskórniki zatkane pory w okolicach nosa i czoła. Zanim zaczęło się niepożądane działanie kupiłam go koleżance na prezent, dostała od niego wysypki, zaczerwienienia i jeszcze bardziej ją wysypało. Ten zestaw chyba nie jest dla każdego albo producent coś pokombinował w składzie lub jego proporcjach bo to niemożliwe, że przez pół roku było super i przy kolejnej tubce już widać było pogorszenie cery, a przy wdrożeniu żelu już wgl efekty się posypały.. + zapach żelu kojarzy mi się z mokrym psem, śmierdzi niesamowicie :/
Balsam jest przyzwoity, użyłem go szybko. Ale krem jest dla mnie okropny, użyłem go kilka razy i nadal nie zrozumiałem go. Mam mieszany typ skóry, tłustą strefę T z rozszerzonymi porami i skłonnością do trądziku. Stosowałem krem dokładnie na tę część twarzy i zauważyłem po kilku dniach, że moja skóra stała się nierówna (zablokowane pory na czole, pojawiły się zaskórniki na nosie...). Myję twarz olejowym oczyszczaczem + pianką po nim, wykonuję ultradźwiękowe oczyszczanie co tydzień lub dwa, czasami dodaję mechaniczne oczyszczanie łyżeczką, a mimo to po tygodniu pory są zablokowane. Próbowałem to znosić, ponieważ niektórzy pisali, że na początku może być gorzej, ale potem są efekty. Ale u mnie tak nie jest! Przestałem używać kremu na pewien czas, potem użyłem go ponownie i pory znowu się zatkły. Podczas przerw, gdy go nie używałem, stosowałem tę samą rutynę pielęgnacyjną i wszystko było w porządku. Więc jestem pewny, że problem leży konkretnie w tym kremie. Ponadto, jest niezgodny z niektórymi innymi produktami i pigułkami, jeśli nałożę nawet nieco więcej niż konieczne.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Mam wrażenie, że po dłuższym używaniu traci swoje właściwości i działa wręcz odwrotnie do przeznaczenia. Dopóki używałam samego kremu było w porządku, kiedy połączyłam pielęgnację z żelem do mycia twarzy wysypało mi całą buzię krostkami z wodą i pojawily się zaskórniki zatkane pory w okolicach nosa i czoła. Zanim zaczęło się niepożądane działanie kupiłam go koleżance na prezent, dostała od niego wysypki, zaczerwienienia i jeszcze bardziej ją wysypało. Ten zestaw chyba nie jest dla każdego albo producent coś pokombinował w składzie lub jego proporcjach bo to niemożliwe, że przez pół roku było super i przy kolejnej tubce już widać było pogorszenie cery, a przy wdrożeniu żelu już wgl efekty się posypały.. + zapach żelu kojarzy mi się z mokrym psem, śmierdzi niesamowicie :/
Balsam jest przyzwoity, użyłem go szybko. Ale krem jest dla mnie okropny, użyłem go kilka razy i nadal nie zrozumiałem go. Mam mieszany typ skóry, tłustą strefę T z rozszerzonymi porami i skłonnością do trądziku. Stosowałem krem dokładnie na tę część twarzy i zauważyłem po kilku dniach, że moja skóra stała się nierówna (zablokowane pory na czole, pojawiły się zaskórniki na nosie...). Myję twarz olejowym oczyszczaczem + pianką po nim, wykonuję ultradźwiękowe oczyszczanie co tydzień lub dwa, czasami dodaję mechaniczne oczyszczanie łyżeczką, a mimo to po tygodniu pory są zablokowane. Próbowałem to znosić, ponieważ niektórzy pisali, że na początku może być gorzej, ale potem są efekty. Ale u mnie tak nie jest! Przestałem używać kremu na pewien czas, potem użyłem go ponownie i pory znowu się zatkły. Podczas przerw, gdy go nie używałem, stosowałem tę samą rutynę pielęgnacyjną i wszystko było w porządku. Więc jestem pewny, że problem leży konkretnie w tym kremie. Ponadto, jest niezgodny z niektórymi innymi produktami i pigułkami, jeśli nałożę nawet nieco więcej niż konieczne.