Trafiłem na opinię, że Yeah jest klonem YLS Y dla mnie jednak zapachy te mają niewiele wspólnego ale jak zawsze w takiej sytuacji wszystko zależy od tego kto wącha. Niewielkie podobieństwo wcale tutaj nie oznacza, że jest to zły zapach, jest po prostu inny. A jaki jest? Yeah jest z pewnością zapachem świeżym z lekką nutą słodyczy. Słodycz ta jest jednak przykryta jałowcem i szałwią, przez co ma ciut kadzidlany akord. Bergamotka choć teoretycznie jest w nutach głowy to czuć ją subtelnie otuloną drzewnymi nutami. Gdzieś w tle daje o sobie znać wetyweria. Zapach ładnie rozwija się w czasie i to jak się rozwinie zależy od temperatury. Projekcja dobra, trwałość dobra. Dla mnie całkiem udane pachnidło.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Trafiłem na opinię, że Yeah jest klonem YLS Y dla mnie jednak zapachy te mają niewiele wspólnego ale jak zawsze w takiej sytuacji wszystko zależy od tego kto wącha. Niewielkie podobieństwo wcale tutaj nie oznacza, że jest to zły zapach, jest po prostu inny. A jaki jest? Yeah jest z pewnością zapachem świeżym z lekką nutą słodyczy. Słodycz ta jest jednak przykryta jałowcem i szałwią, przez co ma ciut kadzidlany akord. Bergamotka choć teoretycznie jest w nutach głowy to czuć ją subtelnie otuloną drzewnymi nutami. Gdzieś w tle daje o sobie znać wetyweria. Zapach ładnie rozwija się w czasie i to jak się rozwinie zależy od temperatury. Projekcja dobra, trwałość dobra. Dla mnie całkiem udane pachnidło.