To jest zapach ze Wschodu, ale w stylu włoskim i z włoskim akcentem. Zapach jest naprawdę męski, panie, nawet nie myślcie o tym, żeby go dla siebie zdobyć, to męski zapach drzewno-kwiatowy. Bardzo piękne drzewo sandałowe z kadzidłem i jaśminem, żywiczne nuty dawane przez paczulę i skórę, tak piękne i brutalne. Tutaj nie ma zbyt wielu kwiatów i ledwo je wyczuwam, ale skóra z drzewnymi nutami to moja pasja w męskich perfumach. Kupiłam go dla siebie, ale oddam go mężowi, pasuje mu bardzo dobrze, i jestem nieskończenie szczęśliwa, że znalazłam męski zapach, który obydwoje kochamy!
Villoresi tworzył Alamut przez 6 lat, to nie jest jak luksusowe marki, które co trzy miesiące wypuszczają "nowy" zapach wraz z nową kolekcją odzieży, wykorzystując mega-gwiazdy w swoich kampaniach reklamowych i sprzedając z ogromnym sukcesem i wielkim zyskiem. Przez wiele lat nie podobały mi się żadne luksusowe męskie perfumy, wszystkie wydają się fałszywe. Villoresi jest numerem jeden wśród perfumiarzy we Włoszech! Używa tylko naturalnych esencji i olejków, dlatego tworzy dzieła sztuki perfumeryjnej. A urodził się we Florencji, centrum świata sztuki!
Bravo, Maestro! To arcydzieło wśród męskich perfum!
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
To jest zapach ze Wschodu, ale w stylu włoskim i z włoskim akcentem. Zapach jest naprawdę męski, panie, nawet nie myślcie o tym, żeby go dla siebie zdobyć, to męski zapach drzewno-kwiatowy. Bardzo piękne drzewo sandałowe z kadzidłem i jaśminem, żywiczne nuty dawane przez paczulę i skórę, tak piękne i brutalne. Tutaj nie ma zbyt wielu kwiatów i ledwo je wyczuwam, ale skóra z drzewnymi nutami to moja pasja w męskich perfumach. Kupiłam go dla siebie, ale oddam go mężowi, pasuje mu bardzo dobrze, i jestem nieskończenie szczęśliwa, że znalazłam męski zapach, który obydwoje kochamy!
Villoresi tworzył Alamut przez 6 lat, to nie jest jak luksusowe marki, które co trzy miesiące wypuszczają "nowy" zapach wraz z nową kolekcją odzieży, wykorzystując mega-gwiazdy w swoich kampaniach reklamowych i sprzedając z ogromnym sukcesem i wielkim zyskiem. Przez wiele lat nie podobały mi się żadne luksusowe męskie perfumy, wszystkie wydają się fałszywe. Villoresi jest numerem jeden wśród perfumiarzy we Włoszech! Używa tylko naturalnych esencji i olejków, dlatego tworzy dzieła sztuki perfumeryjnej. A urodził się we Florencji, centrum świata sztuki!
Bravo, Maestro! To arcydzieło wśród męskich perfum!
Dla mnie jest to linia Opium od Yves Saint Laurent. Kadzidło, delikatne kwiaty, wykwintny wschodni zapach.