Uwielbiam perfumy Lutensa! Zapach jest wyjątkowy, z pięknym połączeniem wina i owoców leśnych. Trwa długo i nie staje się nużący. Nawet noszę go do biura. Zdecydowanie warto go przetestować przed zakupem. Dziękuję, Makeup!
Nie kupiłem tego tutaj. Nie czuję nic strasznego w tym zapachu, takiego jak krew czy żelazo. Mogę wyczuć różę, pieprz, geranium, a także wyczuć zapach papieru. Brzmi kobieco, delikatnie, trochę melancholijnie i bardziej pasuje na zimę lub jesień. Mimo że jest trwały, utrzymuje się blisko mojej skóry. Moim zdaniem jest bezpieczny do noszenia w biurze.
Nie kupiłem tego tutaj, bez wcześniejszego przetestowania, ale piramida mnie zaintrygowała. Moja ocena jest taka, że ten zapach jest piękny, chłodny i odległy, ale to tylko sprawia, że jest jeszcze bardziej atrakcyjny. Natychmiast po aplikacji czuję zapach świeżej róży, jakby została właśnie ścięta. Z jakiegoś powodu mięta jest wyraźnie obecna, mimo że nie ma jej na liście składników. Może to gra figla pelargonia. To właśnie dzięki tej kombinacji pojawia się obraz bordowej róży w lodzie. Potem czuję obecność czerwonych jagód, soczystych i dojrzałych. Wszystko łączy się delikatnie i zmysłowo. Uwielbiam to! Serge Lutens nigdy nie zawodzi!
Dziękuję, Makeup, za ten niewiarygodnie kobiecy zapach perfum. Nie czuję w nim krwi ani żelaza, jedynie jagodowo-szminkowej róży, delikatnej nuty mchu i jakiegoś innego kwiatu (geranium?). Żałuję, że nie zdobyłam go wcześniej z powodu komentarzy. Nałożyłam go hojnie.
PS. Dla tych, którzy pragną bardziej wyraźnej róży, polecam Sa Majeste La Rose - bardzo naturalną różę o umiarkowanej słodyczy.
Trudno usłyszeć różę, zapach dominuje geranium i mech. To jedno z nieudanych perfum Lutensa. Nie rozumiem, skąd bierze się całe to entuzjazmy, zwłaszcza biorąc pod uwagę przesadzoną cenę!
Dziękuję za ten zapach; jest on, podobnie jak wszystkie zapachy Lutensa, niezwykły, trwały i posiada piękny szlak zapachowy. Naprawdę go uwielbiam. Dzięki temu zapachowi wyróżnisz się i będziesz wyjątkowy.
Bardzo mi się podobał ten zapach perfum, ale to nie typowy zapach z głównego nurtu. Nie dla każdego. Ma wyraźną nutę róży i coś metalicznego, tak jak wspomniano w niektórych recenzjach. Wyczuwam również nutkę kadzidła, co nadaje mu pewien kościelny charakter. Wytrzymuje solidne 6-8 godzin po jednym psiknięciu.
Bardzo mi się podobało. Trwa długo i ma zapach naturalnej róży. Kupiłem rozmiar 100 ml i nie żałuję. Dodatkowo, dostałem go w dobrej promocji. Dziękuję, Maykap.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona wykorzystuje pliki cookies. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce. Więcej szczegółów znajdziesz w zakładce Polityka prywatności.
Uwielbiam perfumy Lutensa! Zapach jest wyjątkowy, z pięknym połączeniem wina i owoców leśnych. Trwa długo i nie staje się nużący. Nawet noszę go do biura. Zdecydowanie warto go przetestować przed zakupem. Dziękuję, Makeup!
Piękny zapach dżemu różanego. Może nawet przypominać herbatę. Ani mydlany, ani przypominający stare skrzynie babci.
Nie kupiłem tego tutaj. Nie czuję nic strasznego w tym zapachu, takiego jak krew czy żelazo. Mogę wyczuć różę, pieprz, geranium, a także wyczuć zapach papieru. Brzmi kobieco, delikatnie, trochę melancholijnie i bardziej pasuje na zimę lub jesień. Mimo że jest trwały, utrzymuje się blisko mojej skóry. Moim zdaniem jest bezpieczny do noszenia w biurze.
Nie kupiłem tego tutaj, bez wcześniejszego przetestowania, ale piramida mnie zaintrygowała. Moja ocena jest taka, że ten zapach jest piękny, chłodny i odległy, ale to tylko sprawia, że jest jeszcze bardziej atrakcyjny. Natychmiast po aplikacji czuję zapach świeżej róży, jakby została właśnie ścięta. Z jakiegoś powodu mięta jest wyraźnie obecna, mimo że nie ma jej na liście składników. Może to gra figla pelargonia. To właśnie dzięki tej kombinacji pojawia się obraz bordowej róży w lodzie. Potem czuję obecność czerwonych jagód, soczystych i dojrzałych. Wszystko łączy się delikatnie i zmysłowo. Uwielbiam to! Serge Lutens nigdy nie zawodzi!
Dziękuję, Makeup, za ten niewiarygodnie kobiecy zapach perfum. Nie czuję w nim krwi ani żelaza, jedynie jagodowo-szminkowej róży, delikatnej nuty mchu i jakiegoś innego kwiatu (geranium?). Żałuję, że nie zdobyłam go wcześniej z powodu komentarzy. Nałożyłam go hojnie.
PS. Dla tych, którzy pragną bardziej wyraźnej róży, polecam Sa Majeste La Rose - bardzo naturalną różę o umiarkowanej słodyczy.
Trudno usłyszeć różę, zapach dominuje geranium i mech. To jedno z nieudanych perfum Lutensa. Nie rozumiem, skąd bierze się całe to entuzjazmy, zwłaszcza biorąc pod uwagę przesadzoną cenę!
Dziękuję za ten zapach; jest on, podobnie jak wszystkie zapachy Lutensa, niezwykły, trwały i posiada piękny szlak zapachowy. Naprawdę go uwielbiam. Dzięki temu zapachowi wyróżnisz się i będziesz wyjątkowy.
Bardzo mi się podobał ten zapach perfum, ale to nie typowy zapach z głównego nurtu. Nie dla każdego. Ma wyraźną nutę róży i coś metalicznego, tak jak wspomniano w niektórych recenzjach. Wyczuwam również nutkę kadzidła, co nadaje mu pewien kościelny charakter. Wytrzymuje solidne 6-8 godzin po jednym psiknięciu.
Ten perfum jest absolutnie niesamowity!
Bardzo mi się podobało. Trwa długo i ma zapach naturalnej róży. Kupiłem rozmiar 100 ml i nie żałuję. Dodatkowo, dostałem go w dobrej promocji. Dziękuję, Maykap.